Ceny mieszkań w Warszawie najniższe od 4 lat
Styczeń był trzecim z rzędu miesiącem spadków cen mieszkań w największych miastach Polski. Nastąpiło to po letnich i jesiennych podwyżkach średnich stawek, co oznacza, że wróciły one po prostu do poziomu z wiosny 2016 r. W Warszawie średnia cena mieszkań jest najniższa od marca 2013 r. - wynika z analizy firmy Home Broker i Open Finance.
W większości spośród analizowanych przez Home Broker i Open Finance miast przeciętne ceny mieszkań w ciągu ostatniego roku wzrosły. Spadek zanotowano tylko na dwóch rynkach, ale za to bardzo ważnych: w Poznaniu i Warszawie. Na szczególną uwagę zasługuje sytuacja w stolicy, gdzie aktualna przeciętna stawka (6.950 zł za mkw.) jest najniższa od marca 2013 r. (5.943 zł za mkw.) i niższa od tej sprzed roku o 4 proc. - napisali w komentarzu analitycy.
Jak dodają, Warszawa jest miastem, gdzie sprzedaje się najwięcej mieszkań z dopłatami MdM. Kredytobiorcy złożyli do BGK wnioski o dopłaty na łączną kwotę prawie 390 mln zł, co jest zdecydowanie najwyższym wynikiem w historii programu. W związku z popularnością dopłat w Warszawie, w zbiorze transakcji z ostatniego okresu znalazło się sporo mieszkań tanich, mieszczących się w limicie cen (aktualnie wynosi on 6.433,43 zł za mkw. dla rynku pierwotnego i 5.263,71 zł dla wtórnego), co skutkuje spadkiem średniej ceny transakcyjnej, ale nie oznacza, że sprzedający obniżyli ceny mieszkań. Kolejne miesiące powinny być okresem odbicia.
Podobnie jest w Poznaniu, gdzie w ciągu roku mediana ceny transakcyjnej spadła o 3,8 proc. do poziomu 5.334 zł.
Za to w kilku innych miastach zanotowano wzrost przeciętnych stawek o 7-8 proc. Są to Bydgoszcz, Lublin, Łódź i Szczecin. W pozostałych badanych ośrodkach przeciętne ceny wzrosły o nie więcej niż 3-4 proc. Najdroższym - dużym - miastem jest niezmiennie Warszawa, aktualnie mieszkania w stolicy kosztują ok. 80 proc. więcej niż w Bielsku-Białej i Łodzi i około dwa razy więcej niż w Kielcach, Tychach i Zielonej Górze.
Styczeń był piętnastym z rzędu miesiącem, w którym rosła liczba mieszkań oddawanych przez deweloperów.
W ostatnich 12 miesiącach firmy budujące nieruchomości mieszkalne na sprzedaż oddały ich 80,2 tys. – najwięcej w historii. Na bardzo wysokim poziomie utrzymuje się również liczba rozpoczynanych budów i uzyskiwanych pozwoleń. Zgodnie z oczekiwaniami analityków, na rynku mieszkaniowym weszliśmy w okres dynamicznego wzrostu liczby mieszkań oddawanych przez deweloperów. Jest to bezpośrednią pochodną wysokiej aktywności rynku jeśli chodzi o rozpoczynanie nowych budów w ostatnich dwóch-trzech latach – czytamy w komentarzu.
W wyniku uruchomienia jednej z ostatnich transz pieniędzy z programu MdM, w ciągu miesiąca Polacy zgłosili się po 388 mln zł dofinansowania. Dzięki tej kwocie kupiono około 15 tys. mieszkań i domów wartych około 3,3 mld zł.
Po wyczerpaniu się środków z budżetu roku 2017, jedynym rozwiązaniem, aby zarezerwować jeszcze w tym roku pieniądze na dofinansowanie jest podpisanie odpowiedniej umowy. Musi z niej wynikać, że do ostatecznej umowy i zapłaty ostatniej transzy za mieszkanie lub dom dojdzie dopiero w 2018 roku. Na rynku wtórnym może to nie być łatwe, sprzedający musi zgodzić się na to, że część pieniędzy otrzyma dopiero za prawie rok – piszą analitycy.
Komentatorzy wskazują także utrudnienia jakie czekają w tym roku przed zainteresowanymi kupnem mieszkania. Jest to wzrost wysokości wkładu własnego do 20 proc. a także zapowiedzi podwyższenia stóp procentowych , w efekcie których może dojść do podwyższenia oprocentowania kredytów hipotecznych.