Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Japonia: Na rynku pracy brakuje wykwalifikowanych wojowników ninja

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 8 maja 2017, 12:47

    Aktualizacja: 11 maja 2017, 08:05

  • Powiększ tekst

Japonia stoi przed poważnym kryzysem jednego z segmentów rynku pracy - rząd zaniepokojony jest małą ilością wyspecjalizowanych wojowników ninja na rynku.

Mistrzowie uczący sztuk walki i technik ninjutsu z niepokojem spoglądają na swój segment na rynku pracy - wskazują, iż nowych uczniów jest za mało zaś po to by zachęcić następnych adeptów do zapisywania się na zajęcia wiele szkół musiało drastycznie obniżyć poziom nauczania i w efekcie "wypuszcza" nie dość wykwalifikowanych wojowników ninja. A sprawni wojownicy to dla Japonii istotna sprawa, bowiem pokazy sztuk walki i technik ninjutsu są ważną częścią turystyki tego kraju.

Japońska branżą turystyczna z roku na rok rośnie a jedną z popularnych jej gałęzi są pokazy sztuk walki i bitew dla turystów. To wydarzenia bardzo pokrewne naszym pokazom grup rekonstrukcyjnych jednak w Japonii dochodzi do tego wysoki poziom umiejętności ścierających się mistrzów walk. Ninjutsu to jedna z najchętniej oglądanych dziedzin.

Jednak mistrzowie narzekają na obecnych uczniów - wytykają im braki w umiejętnościach i niechęć do głębszej nauki. Krytykują też szkoły ninjutsu za obniżanie poziomu w celu pozyskania nowych adeptów.

Jak mówi gazecie The Independent Takatsugu Aoki, szef szkoły sztuk walki w mieście Nayoga: "Wzrost turystyki to też wzrost wartości szkół ninjutsu i wyższe płace dla samych wojowników ninja". Jednak wcale nie wpływa to na rozwój branży, bowiem jak podkreśla Aoki najlepsi ninja znaleźli już zatrudnienie w różnych częściach Japonii, nowych uczniów albo brakuje albo prezentują niski poziom i w efekcie brakuje wykwalifikowanych wojowników.

Aoki podkreśla, że adept ninja nie musi być Japończykiem. Kluczowe są umiejętności i motywacja a nie pochodzenie. Przyszły ninja nie nauczy się wszystkiego od mistrza, musi posiadać już pewne umiejętności - potrafić walczyć wręcz, być sprawnym akrobatą, umiejętność ukrywania się i pierwszej pomocy. Ale przyszły mistrz ninjutsu musi umieć też walczyć mieczem a także rzucać gwiazdkami shuriken.

Jak podkreśla japońska gazeta Asahi kwestia braków wojowników ninja na rynku pracy w dłuższym okresie może wpłynąć na turystykę i nieco zatrzymać na razie trwający w tym segmencie wzrost.

tytuł

Jiraiya, ninja i tytułowa postać japońskiego folkloru, Jiraiya Monogatari, fot. Wikimedia Commons

Wojowników ninja otacza nimb legendy, jako śmiercionośnych wojowników uderzających z cienia, jednak rzeczywistości jest o wiele bardziej prozaiczna. Ninja byli przede wszystkim doskonałymi szpiegami i zwiadowcami, przemoc zaś była dla nich ostatecznością. Po raz pierwszy ninja wypłynęli w wieku XV korzystając z trwających w owym okresie walk pomiędzy japońskimi rodami. Służąc jako najemnicy oferowali swe usługi praktycznie wszystkim zaangażowanym w wojnę domową stroną, z czasem skupiając się w gildiach działających jakby na marginesie ściśle hierarchicznego społeczeństwa japońskiego.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych