Informacje

Fot. Fratria
Fot. Fratria

Zaczęły się wakacje. Warto skontrolować autobusy, którymi dzieci pojadą na wakacje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 czerwca 2017, 11:29

  • 0
  • Powiększ tekst

Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk powiedział, że ma nadzieję, iż w tym roku będzie niewiele nieprawidłowości dotyczących stanu technicznego autokarów przewożących dzieci na wakacje i czasu pracy kierowców

Na parkingu przed warszawskim Torwarem minister uczestniczył rano w konferencji prasowej Inspekcji Transportu Drogowego, rozpoczynającej wakacyjną akcję kontroli autokarów przewożących dzieci na kolonie i obozy "Bezpieczny autokar - wakacje 2017".

Adamczyk przypomniał, że w czasie ubiegłorocznych wakacji kontrole ITD - stanu technicznego pojazdów, czasu pracy kierowców i tego, czy kierowcy są wypoczęci i trzeźwi, objęły 1587 autokarów w całej Polsce. Stwierdzono, że jeden kierowca jest nietrzeźwy, w 24 proc. przypadków nałożono mandaty karne związane ze stanem technicznym pojazdów lub czasem pracy kierowców; w 4 proc. przypadków (74 pojazdy) zatrzymano dowody rejestracyjne.

Mazowiecki wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego poinformował, że w Warszawie w sobotę skontrolowano 6 autokarów, żaden nie miał usterek technicznych - powiedział Adamczyk.

Apelował do rodziców o zgłaszanie z kilkudniowym wyprzedzeniem miejsc wyjazdów na wakacje, tak by ITD mogła skontrolować stan autokarów, którymi pojadą dzieci. Zaznaczył, że na stronie Inspekcji można znaleźć miejsca, gdzie będą prowadzone kontrole autokarów - zarówno wyjeżdżających, jak i będących na trasach.

Czytaj też W czasie wakacji będą ułatwienia przy wjeździe na autostrady

Powiedział, że rozmawiał z rodzicami, którzy przywieźli dzieci wyjeżdżające sprzed Torwaru w różne miejsca Polski.

Ta akcja ITD ich mocno uspokaja, bo są pewni, że ich dzieci podróżują bezpiecznym pojazdem - zaznaczył.

Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur mówił, że na szczęście z każdym rokiem stan techniczny pojazdów wyjeżdżających na wakacje czy ferie jest coraz lepszy.

Zatrzymujemy dowód rejestracyjny średnio podczas co 20-25 kontroli. To znacznie lepszy wynik niż w przypadku autobusów podmiejskich, czy miejskich - podkreślił.

Tylko mniej niż 1 procent skontrolowanych przed rokiem pojazdów wyjeżdżających na wakacje był w fatalnym stanie technicznym - około 12 pojazdów na blisko 1600.

Przypomniał, że kierowca autokaru może prowadzić pojazd maksymalnie przez 10 godzin dwa razy w tygodniu, a w pozostałe dni po 9 godzin. CO cztery i pół godziny ciągłej jazdy musi zrobić minimum 45 minut przerwy.

To jest czas na regenerację sił, na odpoczynek na bezpiecznym parkingu zarówno dla kierowcy, jak i dzieci. W ostatnich latach wzrosła świadomość przewoźników i kierowców, poprawia się stan techniczny, wykrywamy coraz mniej naruszeń. Przewoźnicy wiedzą, że gdyby było coś nie tak i gdybyśmy zatrzymali dowód rejestracyjny, przewoźnik ma kłopoty - to są dla niego dodatkowe koszty, nerwy dla dzieci i rodziców, oczekiwanie na kolejny pojazd, dlatego sami przewoźnicy dbają o to, żeby nie zdarzały się takie drastyczne przypadki - mówił Gajadhur.

Zaznaczył jednak, że takie przypadki się zdarzają - przed dwoma tygodniami ITD zatrzymała autokar wycieczkowy przewożący dzieci, w którym przewoźnik użył taśmy samoprzylepnej do zamknięcia tylnych drzwi.

To są incydentalne przypadki, ale się zdarzają - zaznaczył.

Podał, że w dni powszednie zgłoszenia kontroli kilka dni wcześniej można dokonać przez telefon – 22 220 43 00. Przypomniał, że 500 inspektorów nie jest w stanie być wszędzie, ale akcja prowadzona jest we współpracy z policją.

Jeśli my nie będziemy w stanie takiego autokaru skontrolować, to zawsze takie auto może skontrować policja - uzupełniamy się - podkreślił.

Za fatalny stan pojazdu inspekcja może nałożyć z prawa o ruchu drogowym mandat w wysokości do 500 zł a przy zbiegu wykroczeń do 1000 zł; z ustawy o transporcie drogowym np. za nieprzestrzeganie norm czasu pracy - do 2000 zł.

Maksymalna kara administracyjna dla przewoźnika może wynieść nawet 10 tys. zł, choć takie wysokie kary na szczęście nie zdarzają się - podał.

W kraju pracuje około pięciuset inspektorów transportu drogowego, ale nie zajmują się jedynie kontrolą autokarów, lecz również kontrolą ciężarówek, wagi pojazdów, czasu pracy, przewozu ładunków - zwierząt, odpadów, artykułów szybko psujących się.

Kontrolujemy też siedziby firm transportowych - przypomniał.

Kontrola autokarów potrwa do końca wakacji. Jesienią - w nowym roku szkolnym - będzie prowadzona akcja kontroli autokarów przewożących młodzież do szkół - nazywanych jeszcze gimbusami.

PAP, MS

Powiązane tematy

Komentarze