Chcą wyrzucenia Gronkiewicz-Waltz. Pierwszy krok w przyszłym tygodniu
W przyszłym tygodniu rozpocznie się zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz - zapowiedział w czwartek lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej i burmistrz Ursynowa Piotr Guział.
Warszawska Wspólnota Samorządowa to zawiązany w 2010 r. sojusz lokalnych komitetów wyborczych. WWS ma swoich przedstawicieli w radach 13 dzielnic oraz w Radzie Warszawy.
Jak ocenił na konferencji prasowej Guział, prezydent miasta nie chce rozmawiać z warszawiakami i nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego podejmuje decyzje, które w nich uderzają.
Pod koniec kwietnia WWS zażądała od Gronkiewicz-Waltz wycofania się z podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej wprowadzonej z początkiem tego roku oraz tej, która ma obowiązywać od 2014 r. Kolejne postulaty Wspólnoty to obniżenie opłat za gospodarowanie śmieciami oraz wycofanie się z decyzji dotyczących m.in. prywatyzacji kuchni i stołówek szkolnych oraz redukcji etatów w placówkach oświatowych.
"Mamy prawo dyskutować o Warszawie. Pani prezydent nam tego prawa odmawia. Od trzech i pół tygodnia, mimo wielokrotnych próśb (...) nie chciała się spotkać, nie chciała okrągłego stołu, nie chciała rozmawiać o problemach warszawiaków i dlatego uważamy, że jest najwyższy czas, aby warszawiacy zdecydowali przy urnach, czy chcą mieć takiego prezydenta miasta" - powiedział.
Poinformował, że poparcie dla idei referendum w Warszawie deklarują liczne organizacje społeczne, m.in. Warszawa Społeczna, której udało się niedawno zebrać w cztery dni 11,5 tys. podpisów przeciwko cięciom w edukacji.
Radny WWS z Woli Marek Makuch zaapelował do wszystkich organizacji społecznych, "które dostrzegają problem obecnych rządów pani prezydent i sposobu ich sprawowania", by przyłączyły się do akcji zbierania podpisów. "Tylko wspólnie mamy szanse, żeby zmienić politykę w Warszawie. Mamy szansę na to, żeby z politycznego grajdołka zmienić ją w samorządową stolicę Polski, żeby nowe władze Warszawy (...) kierowały się interesem miasta, a nie interesami partyjnymi, co dość powszechnie obserwujemy" - powiedział.
Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, inicjator referendum powiadamia na piśmie prezydenta miasta o zamiarze wystąpienia z taką inicjatywą. W terminie 60 dni od tego dnia inicjator przeprowadzenia referendum zbiera podpisy mieszkańców uprawnionych do wybierania prezydenta miasta. Później wniosek mieszkańców przekazywany jest komisarzowi wyborczemu, który - jeśli wniosek spełnia wszystkie wymogi formalne - postanawia o przeprowadzeniu referendum.
Aby referendum lokalne mogło się odbyć, pod wnioskiem w tej sprawie musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania, co - według wyliczeń PAP - w przypadku Warszawy oznacza ok. 130 tys. osób.
Referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego pochodzącego z wyborów bezpośrednich jest ważne w przypadku, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.
W wyborach na prezydenta Warszawy w 2010 r. Gronkiewicz-Waltz zwyciężyła w pierwszej turze. Zagłosowało na nią 345 tys. 737 wyborców (53,67 proc.). Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 207 tys. 443 osoby.
PAP