Informacje

Nadszedł czas, aby pożegnać się z OFE

Łukasz Jankowski

  • Opublikowano: 8 listopada 2017, 16:58

    Aktualizacja: 8 listopada 2017, 16:59

  • 2
  • Powiększ tekst

Po ponad roku od ogłoszenia przez premiera Mateusza Morawieckiego reformy systemu emerytalnego w końcu ruszyły nad nią prace.

6 lipca 2016 roku wicepremier i minister rozwoju i finansów ogłosił swój pomysł na reformę OFE, który zakładał stworzenie nowych form oszczędzania przez pracowników, czyli Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pierwotnie zmiany miały już funkcjonować od 1 stycznia 2017 roku, jednak brak zgody ze strony minister rodziny Elżbiety Rafalskiej i szefa komitetu stałego RM Henryka Kowalczyka wstrzymywał pracę, a resort finansów podawał kolejne terminy rozpoczęcia prac legislacyjnych w rządzie.

Czytaj Pracownicze plany kapitałowe ruszą w 2019 r.

Teraz rozpoczynają się pracę nad ustawą o Pracowniczych Planach Kapitałowych, które w SOR są wymienione jako jeden z filarów programu budowy oszczędności Polaków. Sam mechanizm działania PPK jest podobny do działających już w ramach III filara emerytalnego Pracowniczych Programach Emerytalnych. Na koniec 2016 r. w Pracowniczych Programach Emerytalnych, będących całkowicie dobrowolną formą oszczędzania na emeryturę, zgromadzone było około 8,3 miliarda złotych.

System wprowadzana nową, dobrowolną, ale powszechnie dostępną dla pracowników płacących składki do ZUS, formę dodatkowego zabezpieczenia emerytalnego. Projekt zakłada, obowiązek założenia Pracowniczych Planów Kapitałowych przez pracodawców, ale pracownik będzie samodzielnie decydować czy przystąpić do programu. Obie strony, czyli pracodawca i pracownik, będą się wspólnie zrzucać na składkę przekazywaną do PPK.

Obecna propozycja znacząco się różni od pomysłów zgłaszanych jeszcze kilka miesięcy temu. Pierwotnie do programu miałyby wejść firmy, które zatrudniały więcej niż 20 pracowników. Według obecnej wersji PPK powstaną w firmach odprowadzających składki do ZUS chociażby od jednego pracownika.

To oczywiście znacząco zwiększa zakres proponowanej regulacji. Według szacunków podawanych przez prof. Leokadię Oręziak, program w pierwotnych założeniach mógłby objąć około 6,5 miliona pracowników, gromadząc co roku na kontach stworzonych w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych kilkanaście miliardów złotych. Teraz jak podaje MF program ma dotyczyć „ponad 11 milionów pracowników, w tym do około 9 milionów osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz ponad 2 milionów osób pracujących w jednostkach sektora finansów publicznych, czyli tzw. „budżetówce”.

Nie wiadomo, ile osób ostatecznie zdecyduje się na obniżenie aktualnego uposażenia na rzecz przyszłych zysków na emeryturze. Pierwotnie rząd zakładał, że przez pierwsze trzy miesiące wszyscy pracownicy objęci systemem PPK będą musieli w nim uczestniczyć, a potem ci, którzy tego zechcą, będą mogli się wypisać. Teraz o takim rozwiązaniu ministerstwo nie wspomina.

Utrzymano jednak zasadniczy mechanizm działania PPK, w którym składka jest dzielona między zatrudnionego a przedsiębiorstwo, z tym, że obecnie pracownicy uczestniczący w nowym systemie emerytalnym będą co miesiąc odkładać 2 procent swojej pensji na specjalne konto emerytalne. Pracodawca ze swojej strony dołoży 1,5 procent od wysokości wypłacanej pensji. Wcześniej koszty miały być dzielone po równo.

Co prawda obowiązkowa składka pracodawcy została obniżona o 0,5 procent uposażenia w stosunku do poprzednich zapowiedzi, ale w nowych propozycjach nie ma śladu po możliwości odpisania właśnie 0,5 procent przekazywanej pensji od składki na Fundusz Pracy, co było zapowiadane w zeszłym roku. Swój wkład do systemu będzie miało również państwo m.in. w postaci przewidywanych w projekcie ustawy zachęt w formie składki powitalnej w kwocie 250 zł oraz dopłaty rocznej w wysokości 240 zł. Projekt zakłada, że środki przekazywane przez pracodawców będą zwolnione z opłat na ZUS, stanowiąc swoisty wkład państwa w oszczędności emerytalne.

Pieniądze na emerytury od razu trafią do zarejestrowanych w Polsce Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, czyli prywatnych podmiotów, co zapewne będzie budzić wątpliwość części ekspertów ale też posłów PiS, którzy będą bać się powtórzenia nieprawidłowość ,jakie wystąpiły przy funkcjonowaniu OFE. Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że uregulowane będą zasady akwizycji i reklamy tak, aby zapobiec nieetycznym zachowaniom. MF wprowadziło również organiczenie opłat, pobieranych przez TFI od klientów do 0,6 proc. aktywów rocznie.

Dotychczasowa historia reformy emerytur autorstwa wicepremiera Mateusza Morawieckiego każe uzbroić się w cierpliwość i nie przywiązywać szczególnej wagi do dat. Jednak dzisiejszy dzień, to na pewno duży krok na przód w drodze do budowy polskiego kapitału, który ma pomóc w procesie modernizacji Polski.

Powiązane tematy

Komentarze