Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Komisja Europejska broni dyskryminowanych pracowników z Polski za granicą. Rząd RP milczy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 maja 2013, 15:04

  • Powiększ tekst

Jak informuje "Rzeczpospolita" Komisja Europejska wystąpiła w obronie cudzoziemskich pracowników, głównie z Polski, którzy są oskarżani przez Wielką Brytanię, Niemcy, Holandię i Austrię o masowe wykorzystywanie zasiłków społecznych. Jednocześnie, Bruksela jest zirytowana postawą rządu Donalda Tuska, który udaje, że nie ma problemu, nie wspiera wysiłków unijnych komisarzy, bo nie chce  zadzierać ze swoim strategicznym partnerem, jakim jest Berlin.

Rzecz w tym, że tracący popularność rząd Davida Camerona, przeszedł do antyeuropejskiej ofensywy, chcąc odzyskać wyborców coraz popularniejszej, eurosceptycznej Partii Niepodległościowej.

Najłatwiejszym celem stali się cudzoziemscy pracownicy z innych państw UE, przede wszystkim z Polski, i rzekome nadużywanie przez nich systemu zabezpieczenia społecznego. Wielka Brytania chce zmienić przepisy u siebie tak, aby Polacy mieli mniejsze prawo do zasiłków niż Brytyjczycy - czytamy.

Ale to jest niezgodne z prawem unijnym. Dlatego Brytyjczykom udało się sformować potężną koalicję z Niemcami, Holandią i Austrią, która miałaby doprowadzić do zmiany przepisów i przyzwolenia na dyskryminację cudzoziemskich pracowników. Miesiąc temu ministrowie spraw wewnętrznych tej koalicji wysłali list do prezydencji irlandzkiej, oskarżający cudzoziemskich pracowników o łamanie prawa, skarżący się na nadmierny ciężar dla swoich systemów zabezpieczenia społecznego i apelujący o działania w tej sprawie.

Co ciekawe, nie napotkała do tej pory żadnego sprzeciwu, nawet z najbardziej zainteresowanej - ze względu na liczbę własnych obywateli pracujących w innych krajach Unii - problemem Polski. Rząd Donalda Tuska milczy jak zaklęty.

Lepiej być cicho. Niech działa Komisja. Nie będziemy nagłaśniać tej sprawy, bo to przecież polityczne działania nastawione na krajowego wyborcę – tłumaczy nieoficjalnie cytowany przez "Rzeczpospolitą" przedstawiciel polskiego rządu.

A taka postawa bardzo nie podoba się Komisji Europejskiej, która nie zamierza ograniczać jednej z fundamentalnych zasad Unii - prawa do swobodnego przemieszczania się jej obywateli.

Czekaliśmy na jakąś inicjatywę, były sygnały, że może coś się wydarzy. Ale chyba nic z tego nie będzie – mówi rozmówca "Rz" w KE. Według niego, Komisji byłoby łatwiej działać, gdyby przeciw inicjatywie grupy państw pojawiła się przeciwna. I spekuluje się, że być może paraliż Tuska wynika z faktu, że nie chce zadrzeć ze swoim strategicznym partnerem - Berlinem.

Dlatego w obronę polskich pracowników i z innych krajów Europy Wschodniej musiała wziąć sama Komisja Europejska, której troje komisarzy wystosowało do irlandzkiej prezydencji list, odmawiający racji koalicji czterech państw.

Pracownicy ci uczciwie, na identycznych zasadach jak miejscowi, dokładają się swoimi składkami do systemu zabezpieczenia społecznego. Nikt nie ma więc prawa odebrać im możliwości korzystania z tego systemu. Dostęp do zasiłków społecznych (np. chorobowych, macierzyńskich, dla bezrobotnych) nie może być zarezerwowany dla rodzimych obywateli – piszą komisarze w liście, do którego dotarła "Rzeczpospolita".


kim, "Rzeczpospolita"

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych