Miały być wielkie zyski - jest wielka afera
"Skandal w policyjnym Centrum Usług Logistycznych. Szef Komendy Głównej Policji dymisjonuje dyrektora i składa doniesienie do prokuratury" - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Chodzi o policyjne Centrum Usług Logistycznych. Szef Komendy Głównej wystosował doniesienie do prokuratury i dymisjonuje dyrektora.
Powstałe dwa lata temu Centrum Usług Logistycznych, które miało odciążyć policję od zarządzania jej majątkiem - takim jak m.in. policyjne stacje naprawy pojazdów, stacje benzynowe, ośrodki wypoczynkowe, hotele i całe pozostałe mienie - w ciągu kilku miesięcy wygenerowało blisko 17 mln zł długów. Powodem tak fatalnej kondycji finansowej ma być nieudolne zarządzanie nim przez dyrektora Jana Chojnowskiego - twierdzi KGP.
Centrum Usług Logistycznych od dłuższego czasu zamykała kolejne lata na stratach.
Były dyrektor CUL Andrzej Lipnicki zamknął rok 2011 ze stratą pół miliona złotych. Dyrektor Chojnowski zamknął rok 2012 r. ze stratą 10,5 mln zł, obecnie jest to już 17 mln zł strat, które muszą zostać pokryte z budżetu policji. Z informacji "Rz" wynika, że nie wypłacono pracownikom dotychczas trzynastki, a za kwiecień wypłacono tylko 30 proc. wynagrodzenia - a więc faktyczne zadłużenie to ok. 20 mln. zł (w CUL pracuje 600 osób). Są też wątpliwości. Mimo gigantycznych strat, na początku roku kierownictwo CUL otrzymało podwyżkę - po 1000 zł. Chojnowski poproszony o propozycje planu naprawczego, zawnioskował o sprzedaż ośrodków wypoczynkowych w Jastarni, Poznaniu i Szklarskiej Porębie. - Może specjalnie doprowadzono do tak ciężkiej sytuacji finansowej CUL by właśnie tanio sprzedać atrakcyjne ośrodki - zastanawia się wysokiej rangi policjant KGP.
Pytanie czy za ogromnymi stratami CUL stała niekompetencja czy być może dochodziło tam do nieprawidłowości?
Rp.pl/ as/