Media kłamią a Wenezuela to raj na Ziemi
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oskarżył we wtorek cztery agencje informacyjne - Reutersa, hiszpańską EFE, amerykańską agencję AP i francuską AFP o prowadzenie „globalnej kampanii” przeciwko Wenezueli i rządowi tego kraju - podała EFE
„Światowa ofensywa przeciwko Wenezueli za pośrednictwem mediów już wystartowała. Codziennie negatywne informacje. W zeszłym roku umieścili 3 800 negatywnych wiadomości” - powiedział przywódca podczas spotkania z lekarzami w Caracas, które było transmitowane w radiu i telewizji.
Reuters, Associated Press (AP), a także francuska Agence France-Presse (AFP) i agencja EFE z Hiszpanii „prowadzą globalną kampanię przeciwko Wenezueli” - powiedział Maduro.
„3 800 wiadomości w codziennych kampaniach - w telewizji, każdego dnia, na świecie (…), ponieważ chcą ropy, chcą naszych bogactw, chcą zakończyć rewolucję boliwariańską, która jest przykładem anty-neoliberalnej godności” - powiedział Maduro.
Prezydent skrytykował także agencje twierdząc, że te „nie mówią” pozytywnych wiadomości na temat Wenezueli i przytoczył jako przykład programy społeczne wdrażane od 1999 roku.
Powtórzył, że kraj nie przechodzi przez „kryzys humanitarny” jak twierdzi opozycja, która chce zgody na wpuszczenie do kraju pomocy humanitarnej, w tym żywności i leków.
Wenezuela pogrążona jest od czterech lat w kryzysie gospodarczym i społecznym, zmaga się z recesją i trzycyfrową inflacją, niedoborami żywności i leków. Opozycja oskarża prezydenta Nicolasa Maduro o doprowadzenie kraju do ruiny gospodarczej i autorytarne zapędy.
Problemom gospodarczym towarzyszy głęboki kryzys polityczny - w wielotysięcznych, antyrządowych protestach, organizowanych niemal codziennie od kwietnia do lipca ubiegłego roku, zginęło co najmniej 120 osób. Domagano się m.in. przedterminowych wyborów, zgody na wpuszczenie do kraju pomocy humanitarnej, poszanowania parlamentu i uwolnienia więzionych działaczy politycznych.
Na początku grudnia ubiegłego roku agencja ratingowa Standard & Poor’s ogłosiła, że Wenezuela nie obsługuje części swojego zadłużenia w obligacjach skarbowych, co potwierdza „częściową niewypłacalność” państwa.
PAP/ as/