PO planuje stację metra w Ursusie
Platforma Obywatelska proponuje rozważenie budowy stacji przesiadkowej linii metra w Ursusie; mogłoby to być przedłużenia drugiej nitki metra z Bemowa lub początek kolejnej - przekonywali w poniedziałek politycy PO.
Poseł Marcin Kierwiński na konferencji prasowej w Ursusie zaznaczył, że chodzi o rozpoczęcie dyskusji nt. wizji transporotowej miasta w przyszłości; jej elementem mogłaby być taka stacja, dla szybko rozwijającej się dzielnicy i całej zachodniej części ruchu dojazdowego z okolic Warszawy. Jak dodał, nie ma to być dyskusja tylko o jednej dzielnicy.
Poseł Andrzej Halicki przypomniał, że kilka lat temu mieszkańcy Bemowa malowali na chodnikach zejścia do metra, które do złudzenia przypominały realne. Jak dodał, obecnie nie są to już rysunki, tylko realnie wykonywana inwestycje. Podkreślił, że dziś tez trzeba zacząć o tym mówić, wpisać do planów, by za kilka lat móc do tego metra na Ursusie fizycznie wejść.
Halicki zauważył, że problem finansowania jest istotny, ale ostatni do załatwienia, pierwszym jest przekonanie do jej budowy i wpisanie do planów.
To jest projekt długofalowy, ale żeby powstał, trzeba już dziś zacząć konkretne działania - przekonywał poseł.
Według Kierwińskiego, najlepiej byłoby, gdyby metro dochodziło do wszystkich dzielnic, bo to najlepszy sposób poruszania się po mieście.
To początek dialogu o tym, w jaki sposób rozwijać metro po ukończeniu jego II linii. To będzie wymagało analiz, ale dla wszystkich jest jasne, że metro kursujące do takich miejsc granicznych w Warszawie, jak Ursus, to mniej samochodów w centrum - podkreślił poseł PO.
To projekt miastotwórczy, będziemy o nim rozmawiali z kandydatem na prezydenta Rafałem Trzaskowskim, ale też z pozostałymi kandydatami - zapowiedział Kierwiński.
Według posłów PO z tej strony miasta wjeżdża do Warszawy ok. 130 tys. samochodów dziennie. Gdyby co trzeci - czwarty dzięki metru zrezygnował z wjazdu do miasta centrum stolicy byłoby czystsze.
Jeśli kogoś nie przekonuje wizja czystości, to niech sobie wyobrazi 30-40 tys. wolnych miejsc parkingowych w centrum, bo mieszkańcy zostawili swoje pojazdy przy stacji Ursus - przekonywali.
(PAP)