GAZETA BANKOWA: Cyfrowa alternatywa
Globalny system finansowy uformowany przed kilkudziesięciu laty utracił stabilność i może runąć pod ciężarem długu, którym obarczone są nawet najwyżej rozwinięte gospodarczo państwa świata. W tej sytuacji, z dużym zainteresowaniem spotkała się zupełnie nowa koncepcja: waluty cyfrowe – pisze prof. Grażyna Ancyparowicz, członek RPP
Kryptowaluty to nowe wyzwanie w dziedzinie bankowości i finansów, którym zainteresowali się już nie tylko amatorzy dużych zysków i mocnych wrażeń, ale nawet tak nobliwe i potężne instytucje jak Bank Anglii (Bank of England).
W maju bieżącego roku analitycy Banku Anglii Michael Kumhof i Clare Noone opublikowali raport zatytułowany „Cyfrowe waluty banku centralnego – zasady projektowania i konsekwencje dla bilansu” (Staff Working Paper No. 725. Central bank digital currencies – design principles and balance sheet implications). Raport ten dotyczy możliwości wprowadzenia walut cyfrowych przez bank centralny, a w szczególności oceny związanych z tym zagrożeń i sposobu ich neutralizacji.
Charakter tego 50-stronicowego dokumentu jest wysoce techniczny, bowiem jest on adresowany do wąskiej grupy specjalistów. Jednak możliwość wprowadzenia waluty cyfrowej przez bank centralny dotyczy nie tylko ograniczonego grona finansistów i amatorów hazardu na rynku walutowym, ale także szerokiego kręgu uczestników życia gospodarczego (czyli w praktyce – nas wszystkich), ponieważ znaczenie walut cyfrowych (opartych na technologii blockchain) w obiegu gospodarczym będzie z dużym prawdopodobieństwem wzrastać. Zagadnienie walut cyfrowych ma charakter wielowątkowy i jest niezwykle złożone, ale za kilka lat większość z nas – a z pewnością nowe pokolenie – nie uniknie bezpośredniego kontaktu z tym nowym rodzajem waluty. (…)
Poszukiwanie miary wartości
Po zniesieniu wymienialności dolara amerykańskiego na złoto w 1971 r., konieczne było podparcie amerykańskiej waluty jakimś innym niż złoto towarem (commodity), aby mogła ona zachować swą wyjątkową pozycję, jako najważniejsza światowa waluta rezerwowa. Amerykanie wybrali w tym celu ropę naftową, ponieważ jej udział w handlu światowym jest największy, zapotrzebowanie zmienia się w mniej więcej umiarkowanym tempie (z wyjątkiem krótkotrwałych zawirowań wywołanych np. przez krachy gospodarcze, wojny, spekulacje).
Ropa naftowa jako miernik wartości jest (mimo wszystko) bardziej stabilna niż inne towary o znaczeniu strategicznym. Wskutek porozumienia Stanów Zjednoczonych z Arabią Saudyjską ropę na światowym wolnym rynku można kupować tylko za USD. Oznacza to, że każdy kraj importujący ropę naftową z państw OPEC, a także z innych krajów-eksporterów ropy, potrzebuje amerykańskiej waluty na zakup tego surowca i w tym celu musi gromadzić dolarowe zapasy. W zamian Amerykanie gwarantują Arabii Saudyjskiej i innym zaprzyjaźnionym dostawcom parasol militarny.
Jednakże układ ten powoli rozpada się z winy obu stron: słaba dyscyplina kartelu OPEC powoduje duże wahania cen ropy naftowej, zależne od podaży, zaś w Stanach Zjednoczonych – ufnych w tak silny „backing” jak ropa – drukuje się dolary bez opamiętania, aby umacniać swą hegemonistyczną pozycję środkami militarnymi, chociaż wojny prowadzone przez USA nie zawsze leżą w ich własnym interesie. System powiązań między szejkami znad Zatoki Perskiej a Amerykanami utrzymuje się do dziś, ale już tylko „końcami palców”, ponieważ liczne amerykańskie interwencje militarne są niezwykle kosztowne, a jednocześnie nie cieszą się poparciem w większości społeczeństw tego regionu.
Wypracowana przed kilku dziesiątkami lat podstawa systemu finansowego współczesnego świata (dolar/ropa) trzyma się nadal głównie dlatego, że nie ma jej czym zastąpić. Tym niemniej, system ten utracił swą stabilność i może runąć pod ciężarem długu, którym obarczone są nawet najwyżej rozwinięte gospodarczo państwa świata. W tej sytuacji, z dużym zainteresowaniem spotkała się zupełnie nowa koncepcja, a mianowicie waluty cyfrowe (kryptowaluty). Idea ta może zrewolucjonizować rynki finansowe i wprowadzić nowy ład monetarny na świecie, ale może również spowodować poważne zaburzenia w skali globalnej. Kryptowaluty, których najbardziej znanym przykładem jest bitcoin, są na razie w fazie wczesnego rozwoju i co z nich wyrośnie, to się dopiero okaże w następnym, „cyfrowym” pokoleniu.
prof. Grażyna Ancyparowicz, ekonomistka, członek RPP
Pełny tekst o kryptowalutach oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” - do kupienia w kioskach i salonach prasowych
„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html