Węgry odrzucają system relokacji
Węgry nie zgodzą się na żaden kwotowy system relokacji uchodźców - oświadczył ponownie szef MSZ Peter Szijjarto. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” wyraził on gotowość współpracy z nowym rządem w Rzymie i z Austrią, by bronić granic UE.
W opublikowanym w czwartek wywiadzie Szijjarto zapytany o dziedziny współpracy z nowym rządem Włoch odparł, że oba kraje „łączy wspólny cel”, jakim jest „stanie na straży bezpieczeństwa narodów europejskich”.
Dodał, że Węgry chcą „ścisłej współpracy” z Włochami, Austrią i wewnątrz Grupy Wyszehradzkiej.
Wyjaśniając wspólną strategię rządów tych krajów podkreślił: „Pierwszym krokiem jest ochrona zewnętrznych granic UE, morskich i lądowych oraz południowej granicy Libii”.
Węgry, Polska, Słowacja i Republika Czeska dały już dowód solidarności w grudniu 2017 roku, zatwierdzając finansowanie drugiej fazy planu UE na rzecz ochrony granicy libijskiej na łączną kwotę 35 milionów euro - dodał szef węgierskiej dyplomacji.
Coraz więcej obywateli, partii i instytucji uznaje pilną potrzebę uczciwego podejścia do kwestii imigracji. My, Węgrzy jesteśmy wśród tych bardzo nielicznych w Europie, którzy nie zmienili swej linii od 2015 roku do dzisiaj - zaznaczył.
Stoimy na stanowisku, że nie powinniśmy importować kryzysu, ale nieść pomoc państwom, które jej potrzebują. Zamiast zachęcać ludzi do migracji trzeba pomagać im powrócić bezpiecznie do ich krajów - stwierdził.
- Szef węgierskiej dyplomacji zapytany o to, czy Budapeszt gotów jest zaakceptować kwotowy system
- relokacji osób ubiegających się o azyl, jeśli w UE dojdzie do kompromisu w tej sprawie, przypomniał
- „W sprawie kwot mieliśmy referendum z wyraźnie negatywnym wynikiem”.
Tak samo jasny jest rezultat ostatnich wyborów - dodał.
Nigdy nie zrezygnujemy z prawa do decydowania o tym, kogo przyjmować na naszym terytorium. Kwotowy rozdział jest systemem ewidentnie katastrofalnym. Odrzucamy go w każdej formie - powiedział Szijjarto.
Należy w sposób jasny potwierdzić, że na terytorium UE można dostać się tylko w legalny sposób - dodał.
Szef MSZ zapytany o to, czy demokracja na Węgrzech i w krajach Europy centralnej jest zagrożona, oświadczył: „narody środkowej Europy są autentycznymi bojownikami o wolność; nigdy nie zrzekną się swoich praw”.
Uważamy takie zarzuty za ciężkie zniewagi - tak Szijjarto odniósł się do uwagi gazety o „kulturze autorytarnej”.
Na Węgrzech budujemy autentycznie chrześcijańską demokrację zgodnie z wolą ludu. Nasz wolny wybór zasługuje na szacunek wszystkich - powiedział szef dyplomacji.
(PAP)