Biało-czerwony Dreamliner na Okęciu
W czwartek przed godz. 10, na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował Dreamliner PLL LOT pomalowany w biało-czerwone barwy upamiętniające 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Trzy samoloty F-16 asystowały Dreamlinera od momentu jego wlotu w polską przestrzeń powietrzną.
Na kilkanaście minut przed lądowaniem dreamlinera, polskie F-16 odleciały.
Tuż przed lądowaniem samolot wykonał, tzw. low pass, czyli niski przelot nad pasem startowym, a następnie poleciał nad stolicą. Na lotnisku maszynę powitał tradycyjny salut wodny, który wykonuje lotniskowa straż pożarna witając nowe samoloty.
Maszyna to jeden z dwóch samolotów, które PLL LOT zamówił w Stanach Zjednoczonych, pomalowanych w okolicznościowe biało-czerwone barwy z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Boeing 787-9 Dreamliner prosto z fabryki w Everett udał się w trwający ok. 10 godz. rejs do Warszawy.
Oprócz Dreamlinera, LOT w Everett zamówił biało-czerwonego Boeinga 737 MAX 8, który ma przylecieć do Warszawy w piątek, 29 czerwca. Samolot ten może zabrać na pokład 186 podróżnych.
Na obu maszynach namalowana jest powiewająca polska flaga, a na przednich drzwiach znajduje się obrys granic Polski. Dodatkowo, po jednej stronie kadłuba widnieje napis „Dumni z Niepodległości Polski”, a po drugiej „Proud of Poland’s Independence”.
Zgodnie z planem, oba samoloty jeszcze w tym miesiącu mają zabrać pierwszych pasażerów w rejsy. Dreamliner będzie latał na trasach dalekodystansowych LOT-u do Ameryki Północnej i Azji. Natomiast B737 MAX 8 będzie obsługiwał połączenia europejskie.
Biało-czerwony dreamliner jest trzecim z siedmiu zamówionych samolotów w większej wersji. Maszyna zabiera na pokład 294 pasażerów (o 42 więcej niż mniejsza wersja 787-8). B787-9 ma prawie 63 metry długości, czyli jest o ponad sześć metrów dłuższy od mniejszej wersji.
Większość masy dreamlinera stanowią kompozyty, czyli tworzywa sztuczne wzmocnione włóknem węglowym. To materiał znacznie bardziej wytrzymały, za to lżejszy od aluminium, co przekłada się na poprawę parametrów. Z danych Boeinga wynika, że B787-9 w porównaniu z poprzednikiem charakteryzuje się niższym zużyciem paliwa w przeliczeniu na pasażera. Zasięg nowego samolotu 787-9 w wersji dla LOT-u to ponad 13 350 km, czyli o ok. 700 km więcej od wersji 787-8.
W ubiegłym roku przewoźnik przewiózł 6,8 mln pasażerów, czyli o 25 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku planuje osiągnąć 9 mln pasażerów, a w 2019 r. przekroczyć 10 mln.
Samoloty LOT-u wykonują bezpośrednie rejsy z Warszawy m.in. do Nowego Jorku, Chicago, Los Angeles, Toronto, Pekinu, Seulu, Tokio i Singapuru, a także z Budapesztu do Chicago i Nowego Jorku. W sumie przewoźnik ma w swojej siatce 101 połączeń.
LOT podkreśla, że rozbudowa siatki połączeń i wzrost liczby pasażerów to element strategii rentownego wzrostu spółki na lata 2016-2020, którą wdraża polski przewoźnik. Flota przewoźnika to ponad 70 nowoczesnych samolotów (licząc maszyny własne, partnerskiej linii Nordica oraz wyleasingowane w ramach umów krótkoterminowych m.in. od spółki Blue Air).
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).
Na podst. PAP