Informacje

Sąd uratował eks-ministra z PO

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 września 2018, 14:59

  • Powiększ tekst

Tak wygląda sprawiedliwość według polskich sądów! Mateusz Szczurek, który w rządzie PO pełnił funkcję ministra finansów, nie odpowie (przynajmniej na razie) za rzucone wbrew faktom i w szczycie politycznej nagonki na SKOK-i zdanie porównujące kasy do… piramidy finansowej.

Reprezentująca SKOK-i Kasa Krajowa już zapowiada kasację kuriozalnego wyroku. Jest także stanowczy komentarz przewodniczącego KNF, który podkreśla, że kasy działają zgodnie z prawem, są nadzorowane przez państwo a wypowiedzi osób publicznych powinny służyć stabilności rynku finansowego.

Kuriozalna wypowiedź Szczurka padła w lipcu 2015 roku. To było apogeum nagonki na spółdzielcze kasy, prowadzonej w trakcie kampanii prezydenckiej i parlamentarnej przez Platformę Obywatelską, wspieraną przez organy państwa i zaprzyjaźnione media. Atak na SKOK-i był obliczony na to, by uderzyć w PiS i Andrzeja Dudę. Próbowano wmówić ludziom, że wszystkie działające od lat z pożytkiem dla Polaków spółdzielcze kasy są w jakiś sposób „podejrzane”. Andrzej Duda jest zaś w coś „zamieszany” bo pracował w kancelarii śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdy ten, zgodnie z prawem i kompetencjami, skierował przygotowaną przez PO ustawę o SKOK do Trybunału Konstytucyjnego.

Piramida pozostaje piramidą – grzmiał ówczesny minister finansów Mateusz Szczurek podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych.

W reakcji na słowa Szczurka Kasa Krajowa, reprezentująca sektor spółdzielczych kas, skierowała pozew o ochronę dóbr osobistych. Odrzuciły go sądy pierwszej i drugiej instancji. Dlaczego? Ano, co wynika z przytaczanego przez media uzasadnienia, przede wszystkim dlatego, że „Mateusz Szczurek nie występował w Sejmie jako osoba prywatna”. Sędziowie stwierdzili też, że Kasa Krajowa „nie ma uprawnień do reprezentowania kas w procesach o ochronę dóbr osobistych”. A prawda? Kto by się tam przejmował prawdą… Kasa Krajowa rozważa możliwość wniesienia skargi kasacyjnej od wyroku i podkreśla, że „zapadły wyrok jest zaskakujący i niebezpiecznie wpisuje się w aktualny konflikt polityczny”.

Nie można zgodzić się na społeczną wymowę tego wyroku, dotykającą swą niesprawiedliwością ponad półtora miliona członków spółdzielczych kas. Jednocześnie Kasa Krajowa pragnie podkreślić, że doniesienia prasowe sugerujące, że wyrokiem sądu były minister finansów nie musi przepraszać SKOK-ów bo sąd uznał jego wypowiedź za merytorycznie uzasadnioną a nie z powodów formalnych (…) jest skandalicznym manipulowaniem opinią publiczną – podkreśla Kasa Krajowa w swoim komunikacie. Do słów Mateusza Szczurka z 2015 roku odniósł się dzisiaj przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski.

Wypowiedzi osób publicznych powinny służyć budowaniu świadomości klientów, stabilności rynku finansowego i budowaniu zaufania do jego instytucji – zauważył Chrzanowski. Przewodniczący KNF podkreślił rzecz oczywistą, o której zdaje się zapomniał Szczurek: spółdzielcze kasy (podobnie jak banki a zupełnie odwrotnie niż „piramidy finansowe”) to instytucje legalne a ich działalność obwarowana jest szeregiem przepisów.

Sektor SKOK funkcjonuje w sposób szczegółowo regulowany przepisami prawa, spośród których przytoczyć można chociażby te gwarantujące depozyty każdego z członków SKOK do kwoty 100.000,00 euro przez BFG – zaznaczył Marek Chrzanowski. Szef instytucji nadzorującej SKOK-i, banki i inne instytucje finansowe podkreślił też spółdzielczy charakter kas. - Spółdzielcze kasy oszczędnościowo – kredytowe, wskazane wprost w dyrektywie 2013/36/UE jako mogące prowadzić działalność depozytowo-kredytową poza regulacją dyrektywy, na podstawie przepisów prawa polskiego, prowadzą działalność jako spółdzielnie, regulowane ustawą prawo spółdzielcze i ustawą o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, korzystając z konstytucyjnej swobody zrzeszania się. Każdy klient kasy jest zarazem jej członkiem i tworzy organ kasy, czyli walne zgromadzenie, mające wpływ, zgodnie z prawem spółdzielczym, na działanie kasy oraz wybór jej organów – wyjaśnił Marek Chrzanowski.

Warto przypomnieć, że większość spółdzielczych kasa przetrwała gigantyczną nagonkę polityczno-medialną z ostatnich lat rządów Platformy, choć, co podkreślało wielu ekspertów, czegoś podobnego nie przetrwałby żaden bank komercyjny. Dzisiaj trwa stabilizacja i odbudowa siły sektora spółdzielczego, który jest cenną alternatywą dla banków i firm pożyczkowych.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych