Podróbki nadal zalewają UE
W 2017 r. unijne organy celne przejęły ponad 31 milionów fałszywych i podrobionych produktów na granicach UE. Ich wartość to ponad 580 mln euro - informuje Komisja Europejska w opublikowanym w czwartek raporcie.
Chiny pozostają głównym krajem pochodzenia podrabianych towarów wprowadzanych do UE. Największa ilość fałszywej odzieży pochodziła z Turcji, podczas gdy największa liczba podrabianych telefonów komórkowych i akcesoriów, tonerów, płyt CD/DVD z Hongkongu i Chin. Indie były głównym krajem pochodzenia fałszywych i potencjalnie szkodliwych leków. W 90 proc. przypadków towary zostały zniszczone lub wszczęto postępowanie sądowe.
Chociaż całkowita liczba podrobionych towarów spadła w porównaniu z 2016 r., fałszywe, potencjalnie niebezpieczne towary codziennego użytku, takie jak produkty zdrowotne, lekarstwa, zabawki i artykuły elektryczne, stanowiły w ub.r. znacznie większy odsetek wszystkich konfiskat. Odpowiadały za 43 proc. wszystkich zatrzymanych towarów.
Największą kategorią podrobionych towarów były artykuły spożywcze (24 proc.), następnie zabawki (11 proc.), papierosy (9 proc.) i ubrania (7 proc.)
Jeśli chodzi o środki transportu, 65 proc. wszystkich zatrzymanych artykułów trafiło do UE drogą morską, zwykle w dużych przesyłkach. Na drugim miejscu był transport lotniczy; w ten sposób dostarczono 14 proc. fałszywych artykułów. Trzecie miejsce to dostawy kurierskie i pocztowe, odpowiadające za 11 proc. dostaw.
Raport Komisji sporządzany jest corocznie od 2000 r. i opiera się na danych przekazywanych Komisji przez administracje celne państw członkowskich.
PAP/ as/