Drgnęło w sprawie frankowiczów
Podkomisja ds. projektów frankowych przyjęła w czwartek i skierowała do komisji finansów prezydencki projekt nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców w trudnej sytuacji.
Wcześniej podkomisja zaakceptowała 23 poprawki do projektu, zaproponowane przez szefa podkomisji Tadeusza Cymańskiego (PiS).
Jedna z nich zakłada, że z tzw. Funduszu Konwersji zostaną wyłączone banki znajdujące się w postępowaniu naprawczym.
Decyzję podkomisji poprzedziła kilkugodzinna dyskusja na posiedzeniu podkomisji. Przedstawiciele opozycji domagali się, by podkomisja zajęła się nie tylko prezydencką nowelą, ale także trzema innymi projektami, znajdującymi się w podkomisji. Wniosek jednak nie uzyskał akceptacji większości.
Z decyzji podkomisji nie byli zadowoleni obecni na posiedzeniu przedstawiciele stowarzyszeń frankowych. „Czy ta ustawa cokolwiek zmieni w sytuacji kredytobiorców? Absolutnie nie” - mówił przedstawiciel Fundacji Kup Franki Marek Popowicz.
W sierpniu 2017 roku prezydent złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy z 2015 roku o wsparciu kredytobiorców, znajdujących się w trudnej sytuacji, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy. To jedyny projekt dotyczący frankowiczów, który dotąd został uchwalony - w niedawnej głośnej noweli niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru (tzw. ustawie o KNF) znalazły się także artykuły, przedłużające funkcjonowanie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (zgodnie z ustawą z 2015 roku miał działać tylko do końca 2018 roku).
Prezydencki projekt rozszerza działanie tego funduszu i stwarza nowe, większe możliwości uzyskania wsparcia przez kredytobiorców (wszystkich, nie tylko frankowych).
Zakłada m.in. dwukrotne podniesienie minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie. Zgodnie z propozycją, byłaby to sytuacja, gdy koszty kredytów przekraczają 50 proc. dochodów (dotąd było 60 proc.). Ponadto zwiększona miałaby zostać wysokość możliwego comiesięcznego wsparcia z 1,5 tys. do 2 tys. złotych, wydłużony okres możliwego wsparcia z 18 do 36 miesięcy (co w sumie dawałoby kwotę 72 tys. zł) oraz wydłużony okres bezprocentowej spłaty otrzymanego z Funduszu wsparcia z 8 do 12 lat. Możliwe byłoby także umorzenie części zobowiązań z tytułu wsparcia, szczególnie w sytuacji regularnego spłacania rat.
Pieniądze z Funduszu Wspierającego miałyby służyć wszystkim kredytobiorcom, zarówno złotowym, jak i walutowym. Z myślą o tych ostatnich projekt wprowadza natomiast inny fundusz - Fundusz Restrukturyzacyjny (po przyjęciu poprawek Fundusz Konwersji).
Miałby on zostać utworzony z wpłacanych kwartalnie składek banków, uzależnionych od wielkości ich własnych portfeli kredytów denominowanych i indeksowanych (maksymalnie 0,5 proc. wartości bilansowej portfela kredytów). Banki, które zdecydowałyby się restrukturyzować, czyli „odwalutowywać” kredyty odnoszone do walut obcych, będą mogły liczyć na zwrot różnic bilansowych między wartością kredytów przed i po restrukturyzacji.
Na podst. PAP