Warunkowy areszt dla b. prezesa PKN Orlen Jacka K.
Łódzki sąd zdecydował w czwartek, że były prezes PKN Orlen Jacek K. zostanie aresztowany na trzy miesiące z możliwością wyjścia na wolność po wpłaceniu 1 mln zł kaucji. Jest on podejrzany o niedopełnienie obowiązków, które doprowadziły do wyrządzenia szkody spółce w wysokości ponad 3,4 mln zł.
O postanowieniu sądu dot. środków zapobiegawczych wobec trzech podejrzanych osób z byłego kierownictwa PKN Orlen SA, poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Bukowiecki.
Śledczy skierowali do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia wnioski o trzymiesięczny areszt dla b. prezesa paliwowego koncernu Jacka K. oraz dwóch jego dyrektorów - Michała S. i Leszka K. po tym, jak postawili im zarzuty związane z niegospodarnością w wielkich rozmiarach. Prokuratura argumentowała to „dobrem śledztwa i obawą matactwa”. Niejawne posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się w czwartek.
W odniesieniu do Jacka K. oraz Michała S. sąd uwzględnił wniosek z tym zastrzeżeniem, że po wpłaceniu kwoty 1 mln zł w przypadku Jacka K. i 100 tys. w przypadku Michała S. do 21 lutego, areszt zostanie uchylony. W to miejsce zostanie zastosowane powyższe poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju i dozór policji - powiedział prok. Bukowiecki.
Poinformował, że sąd nie uwzględnił wniosku wobec Leszka K; zwolnił podejrzanego, nie stosując aresztu ani żadnych innych środków zapobiegawczych.
Zapowiedział, że wobec wszystkich postanowień sądu prokuratura złoży zażalenie.
Uważamy, że areszt tymczasowy powinien być stosowany bezwzględnie, a nie środki wolnościowe. Dlatego też wnosiliśmy o areszt - podkreślił rzecznik.
Jacek K., który był prezesem PKN Orlen od 2008 do 2015 r. oraz dwaj b. dyrektorzy koncernu - Michał S. i Leszek K. - zostali zatrzymani we wtorek rano przez agentów CBA. Prokuratura Regionalna w Łodzi postawiła im zarzuty niedopełnienia obowiązków, które doprowadziły do wyrządzenia szkody spółce PKN Orlen w wysokości ponad 3,4 mln zł. Chodzi o nieprawidłowe rozliczenie jednej z imprez organizowanych na zlecenie koncernu paliwowego.
To kwestie związane z nierozliczeniem wpływów z biletów na organizowanym na Stadionie Narodowym w 2014 r. festiwalu motoryzacyjnym Verva Street Racing. Według naszych ustaleń firma, której zlecono organizację tej imprezy, nie rozliczyła się z wpływów ze sprzedaży biletów. Tego dotyczą zarzuty - wyjaśnił prok. Bukowiecki.
B. szefowi PKN Orlen Jackowi K. śledczy zarzucili niedopełnienie ciążących na nim obowiązków, w tym niepodjęcie właściwych działań, niewdrożenie odpowiednich rozwiązań formalnych i organizacyjnych, a także, że nie monitorował i nie kontrolował właściwego rozliczania poszczególnych usług, w tym eventowo-sponsoringowych realizowanych przez firmy zewnętrzne.
Michał S. i Leszek K. usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków w związku z organizacją imprezy z 2014 r. Według PK, b. dyrektorzy koncernu doprowadzili do zaakceptowania kosztorysów i raportu końcowego wydarzenia, pomimo zawyżenia pozycji kosztowych przez firmę zewnętrzną, czym wyrządzili PKN Orlen szkodę majątkową w wielkich rozmiarach.
Wszystkim grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconego przestępstwa, wskazując na szereg okoliczności, które ich zdaniem powodują, że zarzuconego czynu przypisać im nie można - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury.
Prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi śledztwo zostało zainicjowane działaniami CBA, w tym przeprowadzoną od 17 stycznia do 28 grudnia 2017 r. kontrolą procedur podejmowania i realizacji decyzji dotyczących rozporządzania mieniem, w zakresie umów na wybrane usługi zlecane przez PKN Orlen. Główny wątek postępowania dot. niegospodarności na szkodę paliwowego koncernu w związku ze zlecaniem, nadzorowaniem i rozliczaniem usług powierzanych dwóm firmom zewnętrznym, specjalizującym się w organizacji eventów, spotkań, konferencji.
Na podst. PAP