Petru uderza w PiS. Nie wie, co jest w programie PO?
Propozycje przedstawione na sobotniej konwencji przez PiS to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności - ocenił w niedzielę lider partii Teraz! Ryszard Petru. Według niego, partia rządząca chce za jednym zamachem kupić trzy grupy społeczne: rodziców, emerytów i najmłodszych wyborców.
Wprowadzenie „500 plus” od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26 roku życia, „trzynastka” dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych, obniżenie kosztów pracy - to „nowa piątka PiS” zaprezentowana podczas sobotniej konwencji programowej partii.
Petru ocenił w niedzielę na konferencji prasowej, że te propozycje „to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności”.
Według niego, PiS chce za jednym zamachem kupić trzy grupy społeczne: rodziców, emerytów i najmłodszych wyborców.
Łatwo się rozdaje cudze pieniądze i tak było w wielu krajach, w których skończyło się to bankructwem. Tak było w Wenezueli, na Białorusi i tak było w czasach PRL-u - mówił lider Teraz!.
Jego zdaniem, „”500 plus” na pierwsze dziecko to 45 mld złotych, trzynasta emerytura to 10 mld złotych, powrót połączeń autobusowych to 1,5 mld złotych, likwidacja PIT-u dla osób do 26 roku życia to 2 mld złotych - w sumie 60 mld złotych”.
To jest trzy razy więcej, niż dotychczasowe wydatki na program „500 plus” - powiedział Petru.- Nie może być zgody sił opozycyjnych na tego typu kupowanie wyborców. Szczególnie skandalem jest to, że PiS próbuje kupić emerytów, o których przez cztery lata swojej kadencji zupełnie zapomniał. Przypomina sobie o nich dopiero wtedy, kiedy zbliżają się wybory. To wyjątkowa bezczelność - ocenił polityk.
Lider Teraz! zadeklarował, że nie poprze w Sejmie tych propozycji. „Deklaruję, że będą głosował przeciwko” - oświadczył.
To jest pułapka nastawiona na partie opozycyjne, żeby pokazać: albo jesteście za tym, aby ludziom pomagać, albo nie. Nie dajmy się na to nabrać. To jest wpuszczenie partii opozycyjnych w maliny - mówił Petru.
W jego ocenie, żaden rząd „nie będzie w stanie zrealizować programu za 60 mld złotych, jak były problemy z realizacją programu za 20 mld złotych”.
PAP, MS