Informacje

Fot.solidarnosc.org
Fot.solidarnosc.org

Związkowcy we wrześniu będą protestować i debatować

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 16 sierpnia 2013, 11:36

  • 2
  • Powiększ tekst

Oprócz zaplanowanych na 11-14 września w stolicy protestów ulicznych trzech central związkowych, odbędzie się kilka debat poświęconych problemom społecznym i gospodarczym. Związki złożyły już wymagane prawem zgłoszenia wrześniowych manifestacji w Warszawie.

Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i OPZZ przygotowują czterodniowy protest przeciwko działaniom rządu. Rozpocznie się on w środę 11 września i potrwa do soboty 14 września pod hasłem "STOP - dość lekceważenia społeczeństwa - Ogólnopolskie Dni Protestu".

W ramach akcji przez trzy dni - w czwartek, piątek i sobotę - odbędą się debaty z udziałem ekspertów związkowych i zewnętrznych - poinformowała PAP doradca FZZ Anna Grabowska. "12 września zaplanowaliśmy debaty poświęcone służbie zdrowia i edukacji, w piątek 13 września - szeroko pojętej polityce przemysłowej, a w sobotę - polityce społecznej i rynkowi pracy" - powiedziała.

Organizatorzy wrześniowych akcji w Warszawie złożyli już do ratusza zgłoszenia. "Największa będzie sobotnia manifestacja - z trzech kierunków protestujący zejdę się pod palmę na rondzie de Gaulle'a, a stamtąd przejdą przed Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu i dalej pod Kolumnę Zygmunta" - podała Grabowska. Początkowe punkty przemarszu na rondo, to Stadion Narodowy, Sejm i plac Defilad.

Natomiast pierwszego dnia poszczególne branże będą pikietowały sześć ministerstw: pracy, spraw wewnętrznych, zdrowia, skarbu, gospodarki i transportu, potem przejdą przed Sejm, gdzie powstanie miasteczko protestujących.

W przygotowanej przed protestem ulotce związkowcy tłumaczą, że organizują protest, bo domagają się rzeczywistego, a nie pozorowanego dialogu społecznego.

"W założeniach Trójstronna Komisja miała być miejscem prezentacji propozycji pracodawców, rządu i związków zawodowych ich negocjacji i poszukiwania wspólnego stanowiska. Obecnie dialog to fikcja! Rząd wykorzystuje Trójstronną Komisję do firmowania swoich rozwiązań bez jakichkolwiek negocjacji. Niepodejmowane są prace nad postulatami zgłaszanymi przez związki zawodowe" - napisali w kolportowanej ulotce.

Przypominają w niej o swoim podstawowym żądaniu - wycofania zmian w Kodeksie pracy (które stały się powodem opuszczenia prac Komisji Trójstronnej). Chodzi o zmiany dotyczące wydłużenia do maksymalnie 12 miesięcy z obecnych maksymalnie czterech okresu rozliczeniowego czasu pracy.

Związkowcy przypominają, że rząd nie wywiązał się z tej części zobowiązań przyjętych w 2009 r. w pakiecie antykryzysowym, które byłyby korzystne dla pracowników, m.in. dojścia do poziomu płacy minimalnej, odpowiadającej połowie średniego wynagrodzenia. Dlatego wśród listy żądań jest też przyjęcie ustawy wymuszającej szybszy wzrost płacy minimalnej.

Innym postulatem jest wycofanie się z obowiązującej już zmiany wieku emerytalnego - z podwyższenia go do 67 lat dla wszystkich pracowników - niezależnie od płci. Wcześniej wiek emerytalny dla kobiet wynosił 60 lat, a dla mężczyzn 65. OPZZ domaga się też, by na emeryturę można było przejść po przepracowaniu 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn - niezależnie do wieku.

Trzy centrale chcą też większych wydatków na pomoc bezrobotnym. Chodzi o pełne wykorzystanie pieniędzy przewidzianych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Minister finansów nie zgadza się na uruchomienie kolejnych transz takich środków gromadzonych w Funduszu Pracy.

Niezmiennym postulatem związków od kilku lat, który również znalazł się na liście żądań przed wrześniowym protestem jest ograniczenie stosowania "śmieciowych" umów o pracę i zastąpienie ich normalnymi umowami chronionymi przez Kodeks pracy. Związki chcą też podniesienia niezmienianych od dawna progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych.

Na liście żądań pojawił się też punkt dotyczący dostępu do bezpłatnej edukacji, a także wprowadzenia pakietu zmian poprawiających funkcjonowanie ochrony zdrowia.

Na związkowej ulotce nie znalazł się natomiast inny postulat przedstawiony zaraz po wyjściu z obrad Komisji Trójstronnej w czerwcu - personalne żądanie odwołania ministra pracy i przewodniczącego Komisji Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Strona związkowa 26 czerwca zawiesiła prace w Komisji Trójstronnej. W lipcu trzy centrale powołały Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Kolejne robocze spotkanie szefów trzech central przed protestem planowane jest za tydzień.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze