Informacje

Wróci handel w niedzielę?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 marca 2019, 09:33

    Aktualizacja: 11 marca 2019, 09:33

  • Powiększ tekst

Analizujemy kwestię niedziel wolnych od handlu i tego, jak wygląda rzeczywisty ich wpływ na sytuację handlu - podkreślił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin w programie „Tłit” w telewizji portalu wp.pl.

Sasin pytany czy niedziele wolne od handlu zostaną zlikwidowane, odpowiedział, że rząd „analizuje tę sprawę”. „Analizujemy tę sprawę, są tutaj bardzo różne głosy i musimy też zobaczyć, jak wygląda ten rzeczywisty wpływ na sytuację handlu, bo tutaj jest pewien szum informacyjny” - stwierdził szef KSRM.

Z jednej strony mamy informacje mówiące o tym, że ten zakaz źle wpływa również na te małe sklepy, na te rodzinne polskie przedsiębiorstwa, a tu chcieliśmy je wzmocnić” - dodał minister.

Pytany, czy rząd może zrobić krok w tył i wycofać się z zakazu handlu w niedzielę Sasin podkreślił, że „nigdy w polityce nie jest tak, że raz przyjęte rozwiązanie nie może być zmienione”. „Dzisiaj nie ma żadnej decyzji w tej sprawie” - zastrzegł Sasin. Poinformował, że w sprawie niedziel wolnych od handlu obecnie „trwa ustalanie stanu faktycznego i rzeczywistego wpływu” wolnych niedziel na gospodarkę.

Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią handel w niedziele w tym roku jest dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.

Od 2020 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.

Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych