Gowin zderegulował, inny minister zamyka. Czy Kosiniak-Kamysz kopie dołki pod deregulacją?
Ministerstwo Sprawiedliwości zderegulowało profesje z urzędów pracy, a teraz resort pracy tylnymi drzwiami przywraca niektóre rygory - donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Jak piszę gazeta od piątku pracownicy powiatowych urzędów pracy nie muszą spełniać żadnych wymagań, by dostać pracę lub awansować. W rezultacie deregulacji przeprowadzonej przez byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, otwierającej dostęp do takich zawodów jak: pośrednik pracy, doradca zawodowy czy doradca EURES (europejskiej sieci zatrudnienia).
"Ustawa deregulacyjna zlikwidowała takie wymogi, wcześniej obowiązujące kandydatów do pracy w tych zawodach, jak staż pracy, wykształcenie czy znajomość języków obcych. Zniosła także obowiązek uzyskania licencji oraz stopnie zawodowe. Przepisy będące gwarantem kompetencji osób przyjmowanych do pracy w tych zawodach w wyniku deregulacji trafiły do kosza".
Zdaniem dr Stefana Płażka, adwokata, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego takie rozwiązania sprzyja promowaniu niskiego poziomu kwalifikacji.
– W ten sposób wzmacniamy w urzędach standard Nikodema Dyzmy, czyli zatrudnianie ludzi bez kwalifikacji. Dziwi mnie, że deregulacja dotyczy grupy pracowników samorządowych, bo podczas prac nad ustawą nikt nie postulował, aby objęto nią sferę publiczną – twierdzi ekspert, cytowany przez DGP.
Obniżenie standardów nie podoba się szefowi resortu pracy. Jak pisze dziennik Władysław Kosiniak-Kamysz przygotował projekt nowelizacji rozporządzenia o wynagrodzeniu pracowników samorządowych, w którym przywraca większość zniesionych wymogów.
"W efekcie te przepisy będą jednak niezgodne z rządowymi regulacjami. Zamiar skrytykowała kancelaria premiera. Maciej Berek, prezes Rządowego Centrum Legislacji, stwierdził wprost, że pomysł ponownej regulacji zawodów rynku pracy jest sprzeczny z brzmieniem i celem ustawy deregulacyjnej. W jego opinii jest on niezgodny z kierunkiem działań rządu, a jego przyjęcie przez Radę Ministrów oznaczałoby niespójność decyzji".
Tymczasem minister Kosiniak-Kamysz stoi przy swoim stanowisku i twierdzi, że likwidacja wymagań dla pracowników urzędów pracy nie stoi w sprzeczności z ich ponownym uregulowaniem w części dotyczącej poziomu wykształcenia oraz długości stażu pracy.
Choć rzecznik ministerstwa pracy i polityki społecznej Janusz Semej zapewnia, że działania ministerstwa nie mają na celu podważenia sensu i istoty ustawy deregulacyjnej, to nie ulega jednak wątpliwości, że tak właśnie jest.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/Opr. Jas
--------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------
Tylko w naszym wSklepiku.pl kupisz:Kubek wPolityce.pl
Elegancki kubek z logotypem wPolityce.pl i specjalnie wykonanym rysunkiem znakomitego artysty Andrzeja Krauzego.
oraz
Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl
Zestaw dwóch toreb wPolityce.pl wzbogaconych rysunkami znakomitego artysty Andrzeja Krauzego. Można je nosić także przez ramię, mają szerokie i poręczne ucho, wytrzymały materiał, mieszczą format A4.