Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Gowin zderegulował, inny minister zamyka. Czy Kosiniak-Kamysz kopie dołki pod deregulacją?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 sierpnia 2013, 15:19

    Aktualizacja: 26 sierpnia 2013, 16:15

  • Powiększ tekst

Ministerstwo Sprawiedliwości zderegulowało profesje z urzędów pracy, a teraz resort pracy tylnymi drzwiami przywraca niektóre rygory - donosi Dziennik Gazeta Prawna.

Jak piszę gazeta od piątku pracownicy powiatowych urzędów pracy nie muszą spełniać żadnych wymagań, by dostać pracę lub awansować. W rezultacie deregulacji przeprowadzonej przez byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, otwierającej dostęp do takich zawodów jak: pośrednik pracy, doradca zawodowy czy doradca EURES (europejskiej sieci zatrudnienia).

"Ustawa deregulacyjna zlikwidowała takie wymogi, wcześniej obowiązujące kandydatów do pracy w tych zawodach, jak staż pracy, wykształcenie czy znajomość języków obcych. Zniosła także obowiązek uzyskania licencji oraz stopnie zawodowe. Przepisy będące gwarantem kompetencji osób przyjmowanych do pracy w tych zawodach w wyniku deregulacji trafiły do kosza".

Zdaniem dr Stefana Płażka, adwokata, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego takie rozwiązania sprzyja promowaniu niskiego poziomu kwalifikacji.

– W ten sposób wzmacniamy w urzędach standard Nikodema Dyzmy, czyli zatrudnianie ludzi bez kwalifikacji. Dziwi mnie, że deregulacja dotyczy grupy pracowników samorządowych, bo podczas prac nad ustawą nikt nie postulował, aby objęto nią sferę publiczną – twierdzi ekspert, cytowany przez DGP.

Obniżenie standardów nie podoba się szefowi resortu pracy. Jak pisze dziennik Władysław Kosiniak-Kamysz przygotował projekt nowelizacji rozporządzenia o wynagrodzeniu pracowników samorządowych, w którym przywraca większość zniesionych wymogów.

"W efekcie te przepisy będą jednak niezgodne z rządowymi regulacjami. Zamiar skrytykowała kancelaria premiera. Maciej Berek, prezes Rządowego Centrum Legislacji, stwierdził wprost, że pomysł ponownej regulacji zawodów rynku pracy jest sprzeczny z brzmieniem i celem ustawy deregulacyjnej. W jego opinii jest on niezgodny z kierunkiem działań rządu, a jego przyjęcie przez Radę Ministrów oznaczałoby niespójność decyzji".

Tymczasem minister Kosiniak-Kamysz stoi przy swoim stanowisku i twierdzi, że likwidacja wymagań dla pracowników urzędów pracy nie stoi w sprzeczności z ich ponownym uregulowaniem w części dotyczącej poziomu wykształcenia oraz długości stażu pracy.

Choć rzecznik ministerstwa pracy i polityki społecznej Janusz Semej zapewnia, że działania ministerstwa nie mają na celu podważenia sensu i istoty ustawy deregulacyjnej, to nie ulega jednak wątpliwości, że tak właśnie jest.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/Opr. Jas

 

 

--------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------

Tylko w naszym wSklepiku.pl kupisz:Kubek wPolityce.pl

Elegancki kubek z logotypem wPolityce.pl i specjalnie wykonanym rysunkiem znakomitego artysty Andrzeja Krauzego.

Kubek wPolityce.pl

oraz

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

Zestaw dwóch toreb wPolityce.pl wzbogaconych rysunkami znakomitego artysty Andrzeja Krauzego. Można je nosić także przez ramię, mają szerokie i poręczne ucho, wytrzymały materiał, mieszczą format A4.

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych