Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Decyzja Fitch w sprawie ratingu Polski była "korekcyjna"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 sierpnia 2013, 16:19

  • Powiększ tekst

Decyzja agencji ratingowej Fitch ws. obniżki perspektywy ratingu Polski z pozytywnej na stabilną ma charakter korekcyjny i jest odwróceniem zaskakującej i przedwczesnej decyzji z lutego (z uwagi na widoczną wówczas trudną sytuację budżetu) - sądzą analitycy banku ING.

Ich zdaniem wciąż jest "wystarczająco dużo dobrych argumentów skłaniających inwestorów do niewyzbywania się polskich instrumentów dłużnych". Dzisiejszy komentarz banku zaznacza, że wycena ratingu Polski na poziomie A minus, jako taka nie jest zagrożona, a dwa czynniki ryzyka uwypuklone w komentarzu agencji (rozluźnienie polityki fiskalnej i słabe wyniki gospodarcze) nie muszą się zmaterializować.

ING zauważa zarazem, że decyzję ogłoszono w newralgicznym czasie, w okresie, w którym zagraniczni inwestorzy posiadający 35,2 proc. obligacji złotówkowych zajmują postawę wyczekującą, rząd zawiesił pierwszy próg ostrożnościowy, a w ostatnim tygodniu sierpnia ma zdecydować o reformie prywatnych emerytur.

"Zmniejszenie rangi OFE poprawi dane fiskalne, ale w przyszłości spowoduje, że zmniejszy się podaż obligacji. Równocześnie fundusze emerytalne nie będą w przyszłości odgrywały roli pochłaniaczy rynkowego szoku. W razie przejęcia przez rząd  trzech czwartych obligacji znajdujących się obecnie w posiadaniu OFE, udział zagranicznych inwestorów w polskim rynku sięgnie ok. 41,7 proc., zaś udział OFE spadnie do ok. 5,5 proc. z 20,5 proc." - napisali analitycy ING.

"Szczęśliwie dla Polski, gospodarcze ożywienie rozszerza się, wskaźniki wyprzedzające eurostrefy umacniają się, a ujemne saldo bilansu płatniczego może w 2013 r. skurczyć się nawet do 0-1 proc. PKB zamiast 1,8 proc. przewidywane przez Fitcha. Czyni to Polskę o wiele mniej podatną od innych wschodzących rynków na wzrost dochodowości na rynkach bazowych" - dodali.

ING sądzi też, że lepsza perspektywa dla polskiej gospodarki w II półroczu może spowodować, że przyrost deficytu okaże się niższy niż 1 proc. PKB przewidywany obecnie przez rząd (16 mld zł.) w nowelizacji ustawy budżetowej.

Agencja prognozuje, że po wzroście na poziomie 1,2 proc. w 2013 r., polski PKB wzrośnie do 2,4 proc. w 2014 r. oraz do 3 proc. w 2015 roku.

(PAP)

asw/ drag/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych