Informacje

autor: Ministerstwo Energii
autor: Ministerstwo Energii

Na EKG o warunkach dla powstania w Polsce hubu gazowego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 maja 2019, 17:03

  • 0
  • Powiększ tekst

Stworzenie przez państwo równych zasad handlu dla wszystkich, budowa gazociągów, dostęp do przesyłu gazu i handlu - to warunki powstania polskiego hubu, ośrodka handlu gazem, wskazywane we wtorek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Wiceminister energii Tomasz Dąbrowski mówił, że od dawna wyobrażamy sobie Polskę jako hub gazowy i intensywnie pracujemy nad rozwojem infrastruktury gazowej, której ograniczenia bezpośrednio przekładają się na ograniczenia handlowe.

Jak tłumaczył, dostęp do globalnego rynku gazu daje LNG, dlatego powstał terminal w Świnoujściu oraz postanowiliśmy zbudować nowy, pływający w Zatoce Gdańskiej.

Zdaniem Dąbrowskiego państwo musi dbać, aby warunki prowadzenia działalności były równe dla wszystkich, aby nikt np. nie wykorzystywał swojej siły rynkowej. Wiceminister ocenił, że po stworzeniu takich warunków można zostawić pole uczestnikom rynku.

Wiceprezes Gaz-Systemu Artur Zawartko zwrócił uwagę, że infrastruktura gazowa to tylko pierwszy krok, ponieważ trzeba jeszcze stworzyć odpowiednie mechanizmy i produkty, jak dostęp do przepustowości. Podkreślił, że spółka rozwija platformę m.in. do obrotu alokacjami przepustowości.

Zawartko dodał, że Gaz-System postrzega się jako integrator regionalnego rynku gazu, chociażby ze względu na jego wielkość.

Z kolei Łukasz Lisicki z Komisji Europejskiej ocenił, że Polska strategia rozwoju infrastruktury dobrze wpisuje się w cele Unii Energetycznej, o czym świadczy chociażby liczba dofinansowań z listy PCI (projekty o znaczeniu wspólnotowym). Jak podkreślał, KE od samego początku ma ideę wspólnego rynku gazu w UE, ale nikt nie udaje, że wszędzie są takie same warunki. Są różnice między krajami - dominujący dostawca, uzależnienia od jednego źródła, zachód i północ jest bardziej płynny, wschód i południe - mniej - wskazywał.

Jego zdaniem przykład może dać integracja rynków gazu trzech krajów bałtyckich i Finlandii. Lisicki zauważył, że w sytuacji łączenia rynków, największy problem to uzgodnienie taryf i rekompensat dla operatorów za używanie wybudowanej przez nich infrastruktury - są to też główne przeszkody, które próbują pokonać państwa bałtyckie.

Prezes Towarowej Giełdy Energii Piotr Zawistowski zauważył, że dla giełdy najbardziej rokujące kierunki to rynki Danii, Szwecji, Finlandii i krajów bałtyckich. W sumie to 9 mld m sześc. gazu rocznie, dwa razy mniej niż dziś w Polsce. Według Zawistowskiego jeżeli ten wspólny rynek osiągnie wielkość 30 mld m sześc. rocznie, to może to już być atrakcyjne dla dużych traderów i dostawców gazu.

Jak dodał, polska dywersyfikacja daje szanse na udostępnienie rynku dla całego obszaru, z LNG jako elementem zmieniającym zasady gry. Zawistowski uważa też, że wraz ze wzrostem zużycia gazu w energetyce, wzrośnie aktywność na niezwykle ważnym dla giełdy rynku spot.

Jeżeli źródła gazowe będą mieć charakter regulacyjny, uzupełniający OZE, to będą działać na rynku spot i ceny gazu mogą się istotnie zmieniać choćby dobowo przez zmiany podaży i popytu - tłumaczył.

(PAP)SzSz

Powiązane tematy

Komentarze