Czyżby w Niemczech wzięli się za islamistów ?
Funkcjonariusze niemieckiego Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) zatrzymali we wtorek w Bawarii żonę domniemanego bojownika Państwa Islamskiego (IS), obywatelkę Niemiec Sibel H. - poinformowała w środę niemiecka prokuratura federalna.
Według jej komunikatu, kobieta została umieszczona w areszcie śledczym na mocy decyzji sędziego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości (BGH) w Karlsruhe jako podejrzana o przyłączenie się za granicą do organizacji terrorystycznej. Postawiono jej także zarzuty zbrodni wojennych przeciwko własności i innym prawom oraz naruszenia ustawy o kontroli broni bojowej.
Jak podano w wystawionym 26 lipca przez sędziego śledczego BGH nakazie aresztowania, wiosną 2016 roku Sibel H. wyjechała wraz ze swym poślubionym w rycie muzułmańskim mężem do Syrii, a następnie do Iraku w celu stałego przebywania tam na terenach opanowanych przez IS. W trakcie pobytu w Iraku mieszkała wraz z mężem kolejno w trzech udostępnionych im przez IS domach, których poprzedni lokatorzy zbiegli przed islamistami.
Podejrzana prowadziła gospodarstwo domowe, by jej mąż mógł stale pozostawać do dyspozycji IS. Miała także dostęp do dwóch karabinków automatycznych Kałasznikowa AK-47 z magazynkami, a później do co najmniej jednego AK-47 i jednego karabinka automatycznego Colt M16 - czytamy w nakazie aresztowania.
SzSz(PAP)