Informacje

Plakat / autor: Fratria
Plakat / autor: Fratria

Rosjanie usprawiedliwiają pakt z Hitlerem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 sierpnia 2019, 14:21

  • Powiększ tekst

Pakt Ribbentrop-Mołotow był „uzasadnionym rezultatem” polityki appeasementu, prowadzonej wobec Adolfa Hitlera przez państwa zachodnie - powiedział w wywiadzie prasowym opublikowanym we wtorek szef rosyjskich archiwów państwowych (Rosarchiwu) Andriej Artizow.

Artizow, który stoi na czele Federalnej Służby Archiwalnej, udzielił rządowej „Rossijskiej Gaziecie” wywiadu, którego znaczna część dotyczy radziecko-niemieckiego paktu o nieagresji z 23 sierpnia 1939 roku. Rozmowa zapowiada przygotowaną przez Rosarchiw wystawę „Rok 1939 - początek II wojny światowej”; zostanie ona otwarta we wtorek w Moskwie. Oryginał paktu i tajnego protokołu dodatkowego jest wśród jej eksponatów.

Pytany o to, jak dziś historyk może obiektywnie ocenić pakt Ribbentrop-Mołotow, Artizow powiedział, że był on „przewidywalnym rezultatem +polityki appeasementu+ agresora niemieckiego, którą prowadzili sojusznicy zachodni, przede wszystkim Wielka Brytania i Francja”.

Wydarzenia roku 1939 często prezentuje się w taki sposób, że Kreml wbił nóż w plecy możliwych sojuszników, przyjmując propozycję nazistów o współpracy”, jednakże „+nóż+ długo przygotowywali dla Moskwy partnerzy zachodni - powiedział szef Rosarchiwu.

Omawiając dokumenty z archiwów francuskich, prezentowane na wystawie, Artizow ocenił, że pokazują one, „jak negatywny wpływ na przebieg i rezultat rozmów w Moskwie wojskowych misji sojuszników i ZSRR wywarło stanowisko ówczesnego rządu polskiego”. Wymienił doniesienia attache wojskowego w Warszawie gen. Felixa Musse’a, który miał przekazać stronie polskiej „propozycję Rosjan, iż Polacy powinni przepuścić ich przez swoje terytorium w celu walki z Niemcami”.

Historykom zachodnim wygodnie jest sądzić, że Polska stała się pierwszą ofiarą wojny. Jednak jej +rola+ w tej tragedii jest niedoceniona” - komentuje tę wypowiedź „Rossijskaja Gazieta”.

We fragmencie dotyczącym wizyt delegacji wojskowych Anglii i Francji i ich rozmów w Moskwie z władzami ZSRR latem 1939 roku, Artizow powiedział, że „można dyskutować o tym, na ile szczerze Anglicy i Francuzi nastawieni byli na osiągnięcie umowy z ZSRR o przeciwdziałaniu agresji niemieckiej”. Jednak „przede wszystkim - kontynuuje szef Rosarchiwu - a to było dla Moskwy zasadnicze - sojusznicy zachodni nie przejawili gotowości do udzielenia ZSRR pomocy wojskowej w razie jego wojny z Niemcami”. Zdaniem Artizowa „Hitler złożył (Józefowi) Stalinowi taką propozycję, której ten nie mógł odrzucić”.

Wyjaśnienia dotyczące okoliczności podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow padają w odpowiedzi na uwagę „RG”, iż porozumienie to jest faktem historycznym „ponownie używanym jako argument polityczny w wojnie informacyjnej z Rosją”.

Szef Rosarchiwu powiedział także, że z punktu widzenia ówczesnych władz ZSRR pakt z Hitlerem miał „obiektywne zalety”. „ZSRR rozszerzał sferę swoich wpływów i miał w tej kwestii zagwarantowane poparcie ze strony Niemiec. Hitler zdecydował się na współpracę handlowo-gospodarczą na dużą skalę: Związek Radziecki uzyskał dostęp do niemieckich technologii wojskowych, nasi specjaliści wojskowi odwiedzali niemieckie zakłady” - opisał Artizow ów punkt widzenia.

Pytany o reakcję Francji i Anglii na - jak pisze „RG” - „wkroczenie Armii Czerwonej do Polski” Artizow ocenił, że dokumenty znajdujące się na wystawie świadczą, iż „nikt z tego powodu nie rwał włosów z głowy”.

  1. rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow przypada w najbliższy piątek.

23 sierpnia 1939 roku w Moskwie przedstawiciele dwóch totalitarnych mocarstw - minister spraw zagranicznych III Rzeszy Joachim von Ribbentrop oraz ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRR, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera), Wiaczesław Mołotow - podpisali w obecności Stalina radziecko-niemiecki pakt o nieagresji wraz z tajnym protokołem dodatkowym, zawierającym rozgraniczenie stref interesów w Europie Środkowej i Wschodniej, oznaczające faktyczny rozbiór Polski.

PAP, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych