Indonezyjskie lasy płoną - Malezja i Singapur dławią się gęstym smogiem
Władze Malezji rozdały we wtorek pół miliona masek przeciwpyłowych swoim mieszkańcom ,po tym jak pożary lasów na dużą skalę w Indonezji rozprzestrzeniły dym i gęsty smog na sąsiednie kraje.
W ostatnich tygodniach w indonezyjskich regionach Sumatra i Kalimantan szalały intensywne pożary lasów. Według CNN Indonezja, spalono ponad 930 000 hektarów ziemi (około 2,3 miliona akrów), setki mieszkańców ewakuowano, a ponad 9 000 tys osób wysłano do walki z płomieniami.
Singapur i Malezja dławiły się gęstą mgłą przez cały tydzień, a jakość powietrza osiągnęła niezdrowy poziom.
Pożary były rzekomo spowodowane przez rolników stosujących techniki spalania w celu oczyszczenia bogatej ekologicznie ziemi - ta sama praktyka, która tego lata doprowadziła do niekontrolowanych pożarów w brazylijskiej Amazonii- podaje CNN
We wtorek Narodowa Agencja ds. Zarządzania Katastrofami Malezji rozprowadziła pół miliona masek na twarz w stanie Sarawak, w którym odnotowano gwałtowny wzrost wskaźnika zanieczyszczenia powietrza (API), jak podaje państwowa agencja medialna Bernama. Bernama podała, że 409 szkół w stanie zostało zamkniętych we wtorek przed ponownym otwarciem dzisiaj.
API mierzy różnorodne zanieczyszczenia w celu oceny jakości powietrza, która jest zazwyczaj definiowana przez stężenie drobnych cząstek stałych lub PM2,5 na metr sześcienny. Mikroskopijne cząstki są uważane za szczególnie szkodliwe, ponieważ są wystarczająco małe, aby osadzić się głęboko w płucach i mogą przenikać do innych narządów lub krwioobiegu.
W ciągu ostatnich 24 godzin 11 z 16 stanów i terytoriów Malezji odnotowało poziomy API w „niezdrowym” zakresie 101-200. Dzielnica Rompin w Pahang zanotowała najwyższy poziom - 232.
W Singapurze API osiągnęło we wtorek szczyt 151, z poziomami głównie w „niezdrowym” zakresie przez cały dzień.
W środę API w Nowym Jorku wynosiło 7 i 24 w Londynie. Nawet Pekin, miasto znane z zanieczyszczenia, mierzył „dobry” poziom 50.
Władze Indonezji próbowały powstrzymać palenie.Jest to nielegalna praktyka, a osoby uznane za winne mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 10 miliardów rupii (700 000 USD), ale i tak trwa spalanie. Greenpeace i World Wildlife Fund, wypowiedziały się przeciwko pożarom, wzywając do działań na rzecz ochrony ziemi.
CNN/MM