Analizy
Kurs polskiego złotego bardzo lubi okolice 4,25 zł. Tak bardzo, że znów do nich wrócił / autor: Pixabay
Kurs polskiego złotego bardzo lubi okolice 4,25 zł. Tak bardzo, że znów do nich wrócił / autor: Pixabay

Efekt jojo na złotym

Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

główny analityk w InternetowyKantor.pl

  • Opublikowano: 8 sierpnia 2025, 12:58

  • Powiększ tekst

Kurs polskiego złotego bardzo lubi okolice 4,25 zł. Tak bardzo, że znów do nich wrócił. W Wielkiej Brytanii przeważył jeden głos o tym, że zapadła decyzja o zmianach stóp procentowych. W Czechach natomiast nie zdecydowano się na taki krok.

Decyzja o włos w Wielkiej Brytanii

Rynki oczekiwały wczoraj cięcia stóp procentowych przez Bank Anglii i faktycznie je zobaczyliśmy. Nowy poziom tych wskaźników jest o 0,25 proc. niższy od poprzedniego i wynosi równe 4 proc.. To, co zaskoczyło obserwatorów to wynik głosowania. Z dziewięciu członków za obniżką było zaledwie pięciu. Reszta głosowała za utrzymaniem stóp na niezmienionym poziomie. Co ciekawe, jeden z członków postulował większe cięcie, ale dał się przekonać do mniejszego. Pokazuje to, że w gronie decyzyjnym jest spory rozdźwięk. Dodatkowo prognozy mówią, że inflacja we wrześniu osiągnie poziom 4 proc., czyli równy stopom procentowym. To prawdopodobnie to powoduje, że część członków komitetu decyzyjnego jest bardzo niechętna do obniżek. Rynki reagowały umocnieniem funta. Po samej decyzji brytyjska waluta zyskiwała z okolic 4,88 zł do 4,91 zł.

Złoty wraca do łask

Złośliwi uważają, że kurs euro do złotego został przyspawany do okolic 4,25 zł. Jakby na to nie patrzeć, mamy ostatnio tendencję do powrotu w tamte okolice. Po trochę ponad tygodniu zwiedzania poziomów 4,27-4,28 zł, znów wracamy do wspomnianej wcześniej wartości. Co dało paliwo do umocnienia naszej waluty? Po pierwsze – należy wspomnieć o słabszym dolarze, który dodatkowo stracił wczoraj w wyniku wyższej od oczekiwań liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Po drugie – warto wskazać na politykę stóp procentowych. Złoty jest po prostu dobrze oprocentowany przez utrzymywanie wyższych stóp. Nasze 5 proc. wyraźnie przekracza, zarówno 3,5 proc. w Czechach, jak i 2,15 proc. w strefie euro. W rezultacie trzymanie środków w PLN się bardziej opłaca, zakładając brak zmian kursu. Część inwestorów zaczyna znów wyceniać deeskalację rosyjskiej napaści na terytorium Ukrainy. To również mocno pomaga złotemu.

Czesi nie zmieniają stóp

Nasi południowi sąsiedzi podjęli wczoraj decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 3,5 proc.. To już drugie posiedzenie pozostawiające wskaźniki bez zmian. Od początku cyklu nie było tak długiej serii posiedzeń bez żadnej modyfikacji, co powoduje pytania, czy to tylko dłuższe wyczekanie, czy koniec obniżek. Patrząc na inflację, która w ciągu ostatniego roku oscyluje głównie w okolicach 2,7-2,8 proc., można odnieść wrażenie, że obecny poziom stóp jest adekwatny. Rynek przyjął te informacje neutralnie. Kurs korony czeskiej po samej decyzji na chwilę wzrósł, ale po chwili wrócił niemal do punktu wyjścia. Za jedną czeską koronę nadal płacimy około 17,5 grosza.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:00 – Rumunia – decyzja w sprawie stóp procentowych,

14:30 – Kanada – sytuacja na rynku pracy.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych