Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Senator Henryk Cioch: 80 tysięcy złotych długu od państwa dla każdego Polaka

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 18 września 2013, 15:29

    Aktualizacja: 18 września 2013, 16:10

  • Powiększ tekst

Dług publiczny jest o wiele wyższy niż podaje rząd - równie istotna jest wartość tzw. "długu ukrytego". Ile on wynosi? Zdaniem Henryka Ciocha - senatora RP bardzo dużo.

Arkady Saulski: W sierpniu tego roku senatorowie PiS zgłosili projekt uchwały dotyczący międzypokoleniowej skali zadłużenia. Z wyliczeń zaprezentowanych przez senatorów wynika, że każdy Polak, także ten nienarodzony, jest już zadłużony na kwotę rzędu 60 tys. złotych.

Henryk Cioch: Należy zwrócić uwagę na to co nazywamy „długiem ukrytym”. Podczas debat nad budżetem na rok 2013 już wtedy pytałem pana ministra Rostowskiego jak te kwestie wyglądają w liczbach, w przeliczeniu na miliardy złotych, czy ewentualnie biliony złotych. Liczby są dla obywatela bardziej czytelne aniżeli procenty. Jeśli zaś chodzi o zadłużenie senator Bierecki słusznie zwraca uwagę, że należy mówić o dwóch rodzajach długów publicznych – długu podawanym oficjalnie, w przeliczeniu na jednego dorosłego Polaka, oraz o „długu ukrytym”. Senator Bierecki jest finansistą, więc jego wyliczenia są dobre – wskazuje więc na to, że ten dług w najbliższych dwudziestu latach jest szacowany na kwotę ok. 900 miliardów złotych. To znaczy, że skala obciążenia przypadająca na jedną osobę wynosi 20 – 25 tysięcy złotych. Kwota ta nie obejmuje jednak „długu ukrytego” obejmującego obciążenie zobowiązań emerytalnych i ubezpieczeń zdrowotnych. Zadłużenie z tego tytułu może oznaczać zobowiązanie przypadające na jedną osobę w kwocie 60 tysięcy złotych. A więc gdy zsumujemy dług oficjalny i ten ukryty to ich kwota wynosić będzie obciążenie rzędu 80 tysięcy złotych na jedną osobę.

To bardzo duża kwota. Jakie może nieść skutki społeczne?

Jest to zjawisko bardzo niebezpieczne, ponieważ jest to okres długi perspektywicznie. Będzie na pewno następowała też zmiana rządów i kolejne rządy będą się z tym borykać. A problem zadłużenia dotyczy nie tylko żyjącego Polaka, ale także tych, którzy się dopiero narodzą. To ważna kwestia. Ekonomiści przecież także zwracają uwagę na przyrost zadłużenia. Kluczową rolę w tym przedmiocie będzie odgrywać reforma systemu emerytalnego. Nie chcę dostarczać złych wieści ale ten system związany z OFE przestanie funkcjonować. Na te projekty w tym przedmiocie patrzę z przymrużeniem oka – te projekty są niekorzystne dla Polaków. W świetle obowiązujących przepisów towarzystwa, które zarządzają funduszami emerytalnymi znaczną część otrzymywanych od ZUSu środków są zobowiązane w obligacje Skarbu Państwa. Umorzenie tych obligacji to z jednej strony oddech dla budżetu, z drugiej oznacza pomniejszenie aktywu którym zarządzają towarzystwa funduszy emerytalnych. Poza tym może to też wpłynąć na notowania spółek skarbu państwa – to drugi portfel inwestycyjny towarzystw funduszy emerytalnych. Wreszcie po trzecie – mówi się o „luzie” dla towarzystw związanych możliwością lokowania zasobów. A to już jest działalność wyższego ryzyka. A to oznacza, że towarzystwa mogą nie tylko zyskać ale i stracić. Tak więc oceniam sceptycznie obecne rozwiązania.

Czy ten projekt uchwały był już głosowany na forum Senatu?

To jest projekt, prace nad nim są w toku i na pewno jak będzie on głosowany zwróci on uwagę mediów i opinii publicznej.

Dlaczego tak ważna jest uwaga mediów w tej sprawie? Może dzięki temu sprawą zainteresuje się też opinia publiczna?

Media słusznie uczyniłyby, gdyby zwróciły na tę uchwałę uwagę, ponieważ ich rolą jest informowanie społeczeństwa. Zadłużanie kraju jest problemem wszystkich Polaków. Tu musi być pełna przejrzystość i o tym ciężarze zadłużenia Polacy powinni wiedzieć. 

Rozmawiał Arkady Saulski

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych