Mieszkania podrożały nawet o 40 proc. i na tym nie koniec
Według danych Deloitte Audyt podaż mieszkań na rynku pierwotnym od 2017 r. spadła o kilkanaście procent. W podobnej skali wzrosła średnia płaca w budownictwie i ceny materiałów budowlanych. W efekcie, średnia cena metra kwadratowego wzrosła z 6,74 do 7,77 tys. zł.
Koszty pracy i ograniczona dostępność pracowników, ceny materiałów budowlanych, ceny działek – to największe wyzwania dla branży budowlanej w wyniku których należy spodziewać się dalszych wzrostów cen zarówno mieszkań, jak i powierzchni biurowych.
Deloitte Audyt podała szczegółowe opracowanie dotyczące rynku budowlanego w Polsce. Według agencji w tym roku liczba sprzedanych mieszkań w sześciu największych miastach w Polsce zmniejszyła się w porównaniu do dwóch minionych lat. Po rekordowym 2017 r. gdy w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Trójmieście oddano niemal 73 tys. mieszkań, w 2018 r. liczba ta spadła do 64,7 tys. W minionym półroczu na rynku pierwotnym wybudowano 31,6 tys. lokali (dla porównania, w tym samym okresie 2017 r. – ok 36,4 tys., w 2018 r. – 34 tys.). Spadek podaży jest przede wszystkim efektem braku terenów, problemów z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę oraz z wykonawstwem.
Malejąca powierzchnia działek dostępnych we wspomnianych aglomeracjach miejskich to tylko jedna z przyczyn, za sprawą których ceny mieszkań idą w górę i według wszelkich znaków na niebie i ziemi będą rosły dalej. Jakie to znaki?
Ważnym czynnikiem jest wzrost cen materiałów budowlanych. Dla przykładu, w odniesieniu do 2016 r. w drugim kwartale tego roku beton podrożał o 44 proc., stal zbrojeniowa o 45 proc. zaś asfalt o aż 76 proc. Notowany jest również wzrost średniej płacy brutto w budownictwie. W odniesieniu do stanu z początku 2016 r. płace wzrosły o 21 proc. do czwartego kwartału 2018 r. Wprawdzie w pierwszym kwartale tego roku pozostały na tym samym poziomie, ale w samym drugim kwartale wzrosły o kolejne 5 proc. Wzrosty płac w budownictwie wynikają z ograniczonej dostępności wykwalifikowanych pracowników. Tych jest coraz mniej za sprawą możliwości łatwego zatrudnienia budowlańców w Niemczech.
W konsekwencji średnia cena metra kwadratowego na rynku pierwotnym rośnie w coraz szybszym tempie. Według danych Deloitte Audyt, roczna średnia arytmetyczna cena metra kwadratowego dla miast: Gdańsk, Gdynia, Łódź, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław wynosiła: w 2015 r. – 6,4 tys. zł, w 2016 r. – 6,57 tys. zł, w 2017 r. 6,74 tys. zł, zaś w 2018 r. aż 7,24 tys. zł. Szybki wzrost ceny notowany w zeszłym roku obserwowany jest również obecnie – pierwszej połowie tego roku – 7,77 tys. zł.
Najdroższe oddawane mieszkania są w Warszawie, gdzie średnia cena metra kwadratowego wynosi już niemal 9 tys. zł. Stanowi to wzrost o 20,7 proc. w odniesieniu do cen z początku 2015 r. Stolica nie jest jednak rekordzistką w kategorii największych wzrostów cen nowych mieszkań. W tym przypadku palma pierwszeństwa należy do Gdańska – 39,3 proc., z kolei najwolniej zwiększały się ceny w Poznaniu – 11,9 proc.