Daniel Obajtek: Orlen dalej będzie w Formule 1
Jaka będzie przyszłość Roberta Kubicy w Formule 1? Kierowca na dwa dni odwiedził Warszawę, przy okazji biorąc udział we wręczeniu nagród zwycięzcom loterii Orlenu. Była to także możliwość skomentowania partnerstwa na linii Orlen – Kubica.
W urczystości udział wziął również Daniel Obajtek, który podkreślił, że koncern na partnerstwie skorzystał we dwóch wymiarach: biznesowym i wizerunkowym.
To kolejny wspaniały dzień, promujący czempiona polskiej gospodarki. Promujemy nasz kraj i promujemy siebie i mamy efekty tej promocji i są to efekty nie tylko wizerunkowej, ale również biznesowe. To była dobra decyzja i pokazują to wyniki firmy. Ta loteria cieszy się olbrzymią popularnością. Wydaliśmy już 20 mln zdrapek. Mamy powody do tego by inwestować jeszcze bardziej w sport i zadania społeczne – powiedział.
Prezes Orlenu podziękował również Kubicy za duże zaangażowanie w działalność spółki, nie tylko bycie „twarzą firmy”.
Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Robertem Kubicą, bo poza aspektami wizerunkowymi mamy badania, z których wynika, że dzięki temu klienci częściej wybierają nasze stacje – dodała z kolei Patrycja Klarecka, członek zarządu Orlenu.
Sam zawodnik skomentował jego status w Formule 1.
Sytuacja nie jest łatwa. Niestety utrudnia moje zadanie. Na co można liczyć w Meksyku? Musimy skoncentrować się na robieniu tego co najlepiej potrafię. Każdy wyścig zaczynam z tym samym nastawieniem. Wiadomo, że gdyby nasze możliwości były większe, byłoby łatwiej. Ale ja lubię trudne zadania – powiedział Robert Kubica.
Rozstajemy się z Williamsem. Ale Orlen będzie dalej w Formule 1, by budować swoją markę. Re-branding poza granicami Polski to jeden z tego efektów. Orlen jest związany z Robertem i nic się nie zmieni w tym zakresie, lecz oczywiście prowadzimy negocjacje z innymi teamami. Za parę tygodni poinformujemy jak będą dalsze losy zarówno Orlenu w F1, jak i Roberta. Kubica to nie tylko wspaniały sportowiec, to także z najbardziej wartościowych w Polsce. Jest niesamowicie rozpoznawalny, nie tylko w kraju. To pewien symbol walki jaką stoczył wracając do F1 – reasumował Obajtek.