Serwerownia UPC zalana przez emeryta. Kto jest winny?
Jak donosi „Interwencja” Polsat News, Emerytowi z kawalerki w Mińsku Mazowieckim UPC przysłało pismo z żądaniem ponad 400 tys. zł odszkodowania za… zalane serwery w bloku piętro niżej. Firma będąca dostawcą takiej usługi trzymała je w lokalu pod panem Danielem. Gdy u emeryta uszkodził się przewód schowany pod zabudowaną wanną, woda zalała sprzęt piętro niżej
Pan Daniel jest emerytem. Od roku wynajmuje niewielką kawalerkę w Mińsku Mazowieckim, ponad 40 km od Warszawy. W sierpniu w mieszkaniu doszło do awarii. Zawinił niewielki przewód ukryty pod zabudowaną wanną. Wyciek wody spowodował zalanie pomieszczeń piętro niżej. Okazało się, że wynajmuje je firma telekomunikacyjna – UPC i że ma tam serwerownię.
Nie było kontaktu ani telefonicznego, ani bezpośredniego, nikt nie złożył wizyty, nie przeprowadził rozmów wyjaśniających – mówi pan Daniel w rozmowie z dziennikarzami „Interwencji”.
W październiku mężczyzna otrzymał wezwanie do zapłaty na ponad 400 tysięcy złotych! UPC wezwało emeryta do zapłaty odszkodowania za zniszczony sprzęt. Tylko czy pan Daniel jest tu czemukolwiek winny? Czy to właściwy standard lokalu dla serwerowni i czy taka serwerownia w mieszkaniu była ubezpieczona?
CZYTAJ TEŻ: NASK Z NOWOCZESNYM DATA CENTER
za „Interwencja” Polsat News, mw