KE działa w imieniu Niemiec i Rosji. Magazynując gaz łamiemy prawo unijne
Komisja Europejska uznała, że polskie przepisy dotyczące wymogów magazynowania gazu i jego zapasów obowiązkowych są niezgodne z unijnym prawem. KE dała polskiemu rządowi dwa miesiące na wyjaśnienia, po tym terminie KE może skierować sprawę do TSUE.
Komisja poinformowała w środę, że podjęła decyzję o skierowaniu do Polski tzw. uzasadnionej opinii w związku z niezgodnością polskich przepisów z rozporządzeniem w sprawie bezpieczeństwa dostaw gazu.
Komisja jest zdania, że przewidziane w polskim prawie wymogi dotyczące magazynowania gazu są niezgodne ze środkami UE mającymi na celu zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu - brzmi komunikat KE.
Komisja wskazała, że w rozporządzeniu określono wymogi, których muszą przestrzegać wszystkie państwa członkowskie, aby zapobiegać potencjalnym zakłóceniom w dostawach w UE i reagować na te zakłócenia. Zaznaczyła jednocześnie, że chociaż wprowadzenie obowiązków z zakresu bezpieczeństwa dostaw wykraczających poza obowiązki nałożone w rozporządzeniu w sprawie bezpieczeństwa dostaw gazu jest możliwe, to jest ono jednak uzależnione od spełnienia rygorystycznych warunków. Wymienione w komunikacie KE warunki to zasada proporcjonalności, niedyskryminacji, brak nadmiernego zakłócenia konkurencji czy nie zaburzanie funkcjonowania rynku wewnętrznego.
Polska ma teraz dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń przedstawionych przez Komisję. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Zmiana ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym z lipca 2017 r. przewiduje, że importerzy gazu, którzy jego obowiązkowe zapasy utrzymywali poza granicami kraju musieli - w celu zapewnienia zdolności ich przesyłu do Polski w razie kryzysu energetycznego - zarezerwować tzw. ciągłe zdolności przesyłowe na połączeniach transgranicznych (interkonektorach).
Zgodnie z ustawą zarezerwowane zdolności mają pozwalać na przesłanie całości zapasów w każdych warunkach do kraju w ciągu maksimum 40 dni i dodatkowo nie mogą być wykorzystywane do żadnych innych celów, np. handlowych. Za niezgodne z ustawą wykorzystanie zarezerwowanej przepustowości grożą kary pieniężne - od 1 do 15 proc. rocznego przychodu przedsiębiorstwa.
Ustawa przesądziła, że zapasy gazu mogą być utrzymywane wyłącznie fizycznie w instalacjach magazynowych przyłączonych do systemu przesyłowego lub dystrybucyjnego gazu, określa obowiązki operatorów systemu magazynowania oraz systemu przesyłowego, mające na celu zapewnienie utrzymania zapasów obowiązkowych na określonym poziomie. Na importera gazu nałożyła się obowiązek przekazania operatorowi systemu przesyłowego informacji o miejscu magazynowania zapasów obowiązkowych w celu weryfikacji technicznych możliwości ich dostarczenia.
SzSz (PAP)