Kontrowersyjna decyzja parlamentu Węgier - bezdomni mają zniknąć z ulic
Parlament Węgier przyjął ustawę, której celem jest usunięcie bezdomnych z ulic miast - podał we wtorek portal BBC News. Uchwalone w poniedziałek wieczorem prawo budzi niepokój u obrońców praw człowieka, którzy alarmują, że nie pozwala ono na bycie bezdomnym.
Głównym założeniem ustawy, która ma wejść w życie w przyszłym tygodniu, jest przeniesienie bezdomnych z ulic do schronisk i przytułków. Ci, którzy nie podporządkują się nowym przepisom, mogą być skazani na prace publiczne, grzywnę lub karę więzienia. Ostatnia sankcja ma dotyczyć głównie tych, którzy bez pozwolenia budują sobie schronienie.
Kilkuset manifestantów zebrało się w poniedziałek wieczorem przed budynkiem parlamentu, aby wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji polityków. "Ludzie bezdomni zawsze byli nękani przez władze" - podkreślała aktywistka organizacji Miasto Należy do Wszystkich, Teszsa Udvarhelyi. "Różnica jest taka, że ten rząd uprawomocnia stygmatyzowanie tych ludzi, nęka ich i poddaje ich karze" - dodała.
Przedstawiciele organizacji Miasto Należy do Wszystkich szacują, że na ulicach samego Budapesztu żyje około 10 tys. osób, podczas gdy w schroniskach jest zaledwie 6 tys. miejsc. W ocenie organizacji w przytułkach panują złe warunki, a ludzie nie mają prywatności. Tych informacji nie potwierdzają przedstawiciele centroprawicowego rządu. "Są miejsca w schroniskach zarówno w ciągu dnia jak i w nocy" - zapewnił rzecznik rządu premiera Viktora Orbana, Ferenc Kumin.
(PAP)
lm/ cyk/ ap/