
O tym czy wejdziesz do sklepu zdecyduje litera nazwiska
Władze hrabstwa Calvert w amerykańskim stanie Maryland zarekomendowały, by pierwsze litery nazwiska decydowały o tym, czy w danym dniu można wejść do sklepu. I tak np. osoby z nazwiskami zaczynającymi się na A, B i C mogłyby to zrobić, jeśli data kończy się na cyfrę 0 lub 5.
Propozycja lokalnych władz na czas epidemii przewiduje możliwość pójścia do sklepu co pięć dni. Osoby na nazwiska zaczynające się na litery od A do C miałyby do tego prawo, gdy data kończy się na cyfrę 0 lub 5. Od D do G - na 1 i 6, H do L - 2 i 7, M do R - 3 i 8, a S do Z - 4 i 9.
Jest to jedynie rekomendacja. Sklepy w hrabstwie otwarte są dla wszystkich klientów; obowiązują w nich jednak ograniczenia ze względu na epidemię koronawirusa.
CZYTAJ TAKŻE: Italia chce szybkiego odmrożenia gospodarki
„Wszyscy chcemy wrócić do normalnego życia tak szybko jak to możliwe. Nasze działania (…) to klucz do zmniejszenia ryzyka zakażenia i zniesienia ograniczeń. Nie możemy przyspieszyć czasu, ale możemy zdecydowanie spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa” - oświadczył departament zdrowia hrabstwa Calvert.
PAP/ as/