Informacje

Drób  / autor: Pixabay
Drób / autor: Pixabay

Branża drobiarska prosi o pomoc premiera

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 kwietnia 2020, 15:30

  • Powiększ tekst

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz oraz Ogólnopolski Związek Producentów Drobiu „Poldrób” zwróciły się do premiera Mateusza Morawieckiego o zmiany w przepisach, które m.in. zniosą obowiązek ponoszenia kosztów funkcjonowania funduszy promocji.

Kolejny postulat - to zniesienie obowiązku dokonywania obligatoryjnej oceny drobiu, a także zmniejszenie opłat weterynaryjnych do poziomu rekomendowanego przez Unię Europejską. W opinii tych organizacji, na takich zmianach „pogrążone w kryzysie polskie drobiarstwo” z powodu epidemii koronawirusa, może zaoszczędzić nawet 140 mln zł.

Jesteśmy wdzięczni za pomoc, jaką otrzymujemy w ramach tak zwanych tarczy antykryzysowych. Prosimy jednak premiera o likwidację obciążeń, które są dla drobiarstwa niezmiernie uciążliwe, a nie dają naszej branży, ani państwu polskiemu jakichkolwiek korzyści” - argumentuje dyrektor biura Ogólnopolskiego Związku Producentów Drobiu „POLDRÓB” Stefan Chrzanowski.

Organizacje szacują, że obciążenie obowiązkiem opłat na rzecz Funduszy Promocji kosztuje polskie rolnictwo około 60 mln zł rocznie.

Zdaniem Chrzanowskiego, tak duża kwota mocno obniża konkurencyjność polskiego rolnictwa na rynkach międzynarodowych. A w przypadku branży drobiarskiej nie przynosi wielu korzyści.

Podobnie krytycznie organizacje drobiarskie oceniają tzw. ocenę wartości użytkowej drobiu.

W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że hodowcy wydając pieniądze na ocenę wartości użytkowej drobiu płacą za coś, z czego nie korzystają. Drób produkowany w Polsce opiera się o materiał hodowlany dostarczany przez renomowane firmy, który jest sprawdzony i doskonale opisany. Po co więc obciążać drobiarzy opłatami za anachroniczne procedury, które nie niosą z sobą jakiejkolwiek wartości dodanej” - argumentuje prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Piotr Lisiecki.

Obie organizacje domagają się także zmniejszenia różnicy w wysokości opłat pobieranych za badania weterynaryjne w ubojniach drobiu w Polsce.

Chodzi o to, aby koszty w naszym kraju nie były tak rażąco wyższe w porównaniu do kosztów ponoszonych przez zakłady w innych krajach w Unii Europejskiej. W Polsce jest to 5,5 groszy w przeliczeniu na ptaka, a zgodnie z niewdrożonym do krajowego prawodawstwa rozporządzeniem europejskim stawka opłat powinna oscylować wokół 2,5 groszy za sztukę ubitego kurczaka” - tłumaczą przedstawiciele tych organizacji.

Według danych Eurostatu, produkcja mięsa drobiowego w Polsce w 2019 r. wyniosła 2 mln 593. tys. ton. Ponad połowa wyprodukowanego w naszym kraju drobiu została sprzedana na eksport, w tym głównie do Unii Europejskiej.

W związku z zamknięciem restauracji i hoteli zagraniczny popyt na polski drób gwałtownie spadł i eksport od kilku tygodni praktycznie nie odbywa się. Z tego powodu ceny żywca drobiowego spadły w Polsce o około 60 procent, chłodnie i mroźnie są przepełnione, a wielu rolnikom i producentom grozi bankructwo” - informują organizacje w przysłanym do PAP komunikacie.

Czytaj też: Gwałtowne załamanie nastrojów konsumenckich

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych