Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Ta epidemia blokuje eksport drobiu!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 maja 2021, 09:00

  • Powiększ tekst

2020 r. polscy hodowcy drobiu zapamiętają jako najtragiczniejszy w najnowszej historii naszego drobiarstwa, za to po zeszłorocznych historycznych spadkach cen mamy teraz ich historyczne wzrosty - napisała „Gazeta Wyborcza” w materiale „Ptasia grypa blokuje eksport drobiu”.

Żadna chyba inna branża nie może się pochwalić równie spektakularnym rozkwitem jak drobiarstwo. Od czasu naszej akcesji do Unii Europejskiej z mało liczącego się dostawcy staliśmy się drobiową potęgą” - podkreśliła we wtorkowym wydaniu „GW”.

Przed 2004 r. mieściliśmy się w drugiej dziesiątce europejskich producentów, teraz jesteśmy numerem jeden. I do tego roku produkcja ta rosła w Polsce o 10 proc. co roku. Od lat produkujemy znacznie ponad potrzeby krajowe, ostatnio już połowa produkcji musi być wyeksportowana. Wartość naszego eksportu drobiu to 2 mld euro rocznie” - przypomniał dziennik.

W 2020 r. branże dotknęło zamknięcie w całej praktycznie Unii (i to na wiele miesięcy) zakładów gastronomicznych, hoteli, cateringu spowodowało dramatyczny spadek zapotrzebowania na mięso drobiowe. Producenci zostali z nadmiarem kurcząt, a w magazynach ubojni i zakładów mięsnych zapasy „rosły pod sufit” - zaznaczyła „Gazeta”.

Podkreśliła, że wówczas ceny były tak niskie, że hodowcy ograniczali produkcję, wyłączając część kurników, zaś ubojnie zmniejszały moce produkcyjne nawet o połowę, a na początku 2021 r. ceny drobiu osiągnęły historyczne dno — 1,8 zł za kg na wolnym rynku.

Część hodowców straciła możliwości kredytowe, po sprzedaży dorosłych ptaków nie kupowali więc nowych piskląt. W rok 2021 wchodziliśmy ze znacznie zmniejszonymi obsadami kurników” - napisała „GW”.

Rok 2021 jest i będzie bardzo trudny — uważają drobiarze. Tyle że sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Teraz na wolnym rynku za kilogram żywego kurczaka można dostać 4,5 a nawet 4,7 zł.

Drobiarstwo zaatakowała bowiem ptasia grypa. I to w skali niespotykanej” - relacjonuje „Gazeta” we wtorkowym materiale.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych