Informacje
Nie będzie embarga na wywóz drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami / autor: Pixabay
Nie będzie embarga na wywóz drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami / autor: Pixabay

KE w sprawie ptasiej grypy nie użyje „broni atomowej”?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 kwietnia 2025, 11:59

  • Powiększ tekst

Nie będzie embarga na wywóz drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami - powiedział PAP Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Przekazał, że ostateczny kształt stref, których będą dotyczyć unijne restrykcje z powodu ptasiej grypy jest już „bliski wypracowania”.

W piątek Komisja Europejska poinformowała, że w związku z ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa ptasiej grypy niektóre obszary w woj. kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim mają zostać objęte „środkami nadzwyczajnymi”; decyzje komisji mają zapaść w przyszłym tygodniu. Z tego powodu w piątek odbyło się spotkanie polskiej branży drobiarskiej ze stroną rządową.

»» O zapowiedziach Brukseli w sprawie epidemii ptasiej grypy w Polsce czytaj tutaj:

Czy Bruksela chce zgnieść polską branżę drobiarską?

Zakaz eksportu polskiego drobiu? „Gigantyczne straty”

Główny Lekarz Weterynarii: nie będzie embarga

Po spotkaniu Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski zapewnił, że ”nie będzie embarga na wywóz drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami; handel wewnątrzwspólnotowy będzie dozwolony„. Jak powiedział PAP, wolałby jeszcze nie mówić oficjalnie o ostatecznych ustaleniach ze stroną unijną, gdyż kwestie te nadal są przedmiotem intensywnych negocjacji.

Podkreślił, że pierwsza propozycja KE ”była całkowicie nie do przyjęcia„, a obecna nadal „jest bardzo trudna do zaakceptowania„. Zaznaczył, że nie chce w tej chwili informować o innych ewentualnych obostrzeniach, by nie zagrozić negocjacjom i nie podawać niesprawdzonych jeszcze rezultatów.

Będziemy walczyć, aby było jak najmniej najbardziej dotkliwych obostrzeń” - zadeklarował.

Jażdżewski przekazał, że ostateczny kształt stref objętych unijnymi obostrzeniami jest już bliski wypracowania. „Jeśli chodzi o sam kształt obszarów, to udało nam się je rozdzielić na dwa klastry, jeden wielkopolski i drugi mazowiecko-warmińsko-mazurski” - dodał. Tłumaczył, że to istotne, gdyż gdyby w jednym klastrze cokolwiek się wydarzyło to nie będzie miało wpływu na drugi.

Zwrócił uwagę, że w drugim klastrze w kwietniu notowane są już tylko pojedyncze ogniska grypy ptaków. Główny lekarz weterynarii liczy, że najszybciej tam uda się zapanować nad chorobą. „Najtrudniejsza sytuacja jest w woj. wielkopolskim” - dodał. Przyznał, że rozmowy z KE o tym terenie „są naprawdę bardzo skomplikowane„.

Hodowcy: nie można zabijać biznesu w Polsce

Przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj Paweł Podstawka podkreślił w rozmowie z PAP, że mapa terenów, które miałyby objąć obostrzenia nie jest jeszcze zatwierdzona, lecz „została w bardzo mocnym zakresie okrojona”. „W stosunku do tego co było wcześniej proponowane to możemy mówić o redukcji do jednej trzeciej” - zauważył.

Podstawka zwrócił uwagę, że dalej negocjowane są restrykcje, którym poddane zostaną strefy. „Negocjujemy jeszcze (…) przemieszczanie żywego drobiu, bo tu są zakłady wylęgu, mówimy tutaj o wyjeżdżaniu i wjeżdżaniu piskląt z zakładów wylęgowych” - dodał. Wyjaśnił, że jest to bardzo istotne dla tych zakładów, które nie mają ptasiej grypy, gdyż w wypadku objęcia ich klastrem „miałyby całkowity zakaz produkcji drobiu”.

Gdyby KE upierała się przy tym, to my, jako drobiarze, będziemy występować o miliardowe odszkodowania z tego zakresu (…) Nie można zabijać biznesu w Polsce” - poinformował przedstawiciel branży. Na początku marca Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, powołując się na dane Głównego Urzędu Statystycznego, informowała, że liczba wylęgów kur niosek jaj konsumpcyjnych w Polsce w styczniu 2025 r. wzrosła o 8,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, do 3,2 mln.

Z kolei pod koniec lutego Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz informowała, że według jej szacunków z polskiego rynku w związku z grypą ptaków i urzędowym zwalczaniem tej choroby w ostatnich miesiącach ubiegłego roku (październik - grudzień 2024 r.) zniknęło z produkcji ok. 1,7 mln kur niosek. W tym roku zlikwidowano też 5 dużych stad utylizując łącznie ponad 4,3 mln kur niosek.

Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Europie z 20 proc. udziałem we wspólnotowej produkcji. Kolejne pozycje zajmują Hiszpanie oraz Niemcy, którzy wytwarzają odpowiednio 13 oraz 14 proc. unijnej produkcji mięsa drobiowego w UE.

Jacek Stankiewicz (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Morawiecki: gdzie jest 800 mln zł na produkcję Krabów?

Czy Bruksela chce zgnieść polską branżę drobiarską?

Drożyzna znowu szybko się rozpędza! 

»»Debata kandydatów na prezydenta w Końskich zorganizowana przez media niezależne, w tym wPolsce24 – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych