Informacje

Żołnierze z 15 batalionu saperów podczas instalacji mostu BLG-67 na podwoziu czołgowym T55 na rzece Biebrza we wsi Wroceń,  / autor: PAP/Artur Reszko
Żołnierze z 15 batalionu saperów podczas instalacji mostu BLG-67 na podwoziu czołgowym T55 na rzece Biebrza we wsi Wroceń, / autor: PAP/Artur Reszko

10 tys. nagrody za wskazanie podpalacza w BPN [ZDJĘCIA]

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 kwietnia 2020, 17:00

  • Powiększ tekst

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wszczęła śledztwo w sprawie pożaru w BPN. Z kolei dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Grygoruk wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych za wskazanie podpalacza.

Okoliczności pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu, ale też spowodowanie zniszczeń w przyrodzie w wielkich rozmiarach, w tym na terenie prawnie chronionym - taki jest kierunek śledztwa dotyczącego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. Pożar objął blisko 5,3 tys. ha, akcja gaśnicza trwała tydzień.

Żołnierze 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej podczas pracy przy dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym w pobliżu wsi Wroceń / autor: PAP/Artur Reszko
Żołnierze 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej podczas pracy przy dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym w pobliżu wsi Wroceń / autor: PAP/Artur Reszko

W działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział kilkaset osób, oprócz strażaków zawodowych i OSP m.in. żołnierze obrony terytorialnej, służba parkowa i leśna, okoliczni mieszkańcy. W akcjach z powietrza wykorzystywano samoloty i śmigłowce m.in. Lasów Państwowych, policji i SG. Straty materialne i przyrodnicze nie zostały jeszcze oszacowane. Według dotychczasowych informacji pożar miał charakter powierzchniowy, czyli nie objął pokładów torfu.

Jak poinformował dziś rzecznik białostockiej prokuratury okręgowej Łukasz Janyst, przyjęta obecnie kwalifikacja prawna śledztwa to sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, spowodowanie zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach oraz niszczenie lub istotne zmniejszenie wartości przyrodniczej prawnie chronionego terenu lub obiektu.

Strażacy podczas pracy przy dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym w pobliżu wsi Wroceń. / autor: PAP/Artur Reszko
Strażacy podczas pracy przy dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym w pobliżu wsi Wroceń. / autor: PAP/Artur Reszko

Przy takiej kwalifikacji prawnej, jeśli sprawca działa umyślnie, grozi do 10 lat więzienia; jeśli nieumyślnie - do 5 lat.

Strażacy przeprawiają się na drugi brzeg Biebrzy we wsi Wroceń, 25 bm / autor: PAP/Artur Reszko
Strażacy przeprawiają się na drugi brzeg Biebrzy we wsi Wroceń, 25 bm / autor: PAP/Artur Reszko

Natomiast dyrektor BPN Andrzej Grygoruk podkreślił, że największy od wielu lat pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym to efekt podpalenia łąk. Grygoruk dodał, że aby wyjawić tożsamość podpalacza, wystarczy zadzwonić do przedstawicieli parku, a nawet na jego telefon komórkowy.

Wyznaczam nagrodę 10 tys. zł dla tego, kto takiego podpalacza wskaże, bo tych pożarów już było tutaj 12, szczególnie na terenie gminy Sztabin. Jeżeli ktoś coś wie, proszę zgłaszać informację do mnie na telefon komórkowy. Jeżeli tego podpalacza ujmiemy, to nagroda będzie dla tego, kto podpalacza wskaże - powiedział, cytowany przez Radio Białystok.

Czytaj także: [Spłonęło ponad tysiąc hektarów łąk i lasów. Galeria

Czytaj także:Susza w Polsce: Alarmująco niski stan rzek

Radio Białysok, IAR, PAP/gr

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych