Informacje

Namiot barierowy polskiego wynalazcy jest produkowany przez firmę Marabut / autor: LINK 4
Namiot barierowy polskiego wynalazcy jest produkowany przez firmę Marabut / autor: LINK 4

TYLKO U NAS

Polski namiot barierowy ratuje przed koronawirusem

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 8 maja 2020, 12:25

    Aktualizacja: 8 maja 2020, 18:04

  • Powiększ tekst

Bardzo szybko podczas rozwoju epidemii okazało się, że grupa, która musi być szczególnie chroniona to - jak najszerzej pojmowani pracownicy ochrony zdrowa. O tym, jak ważne jest, by dodatkowe zabezpieczenie dla personelu medycznego było produkowane w Polsce i z polskich surowców – mówi twórca namiotu barierowego dr Marcin Kaczor.

dr Marcin Kaczor / autor: WUM
dr Marcin Kaczor / autor: WUM

Dr Marcin Kaczor, kierownik Projektu Centrum Symulacji Medycznych WUM o swoim nowatorskim wynalazku - „namiocie barierowym”

Podczas szkolenia w ramach Centrum Symulacji dla pracowników Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w zakresie bezpiecznego stosowania środków ochrony indywidualnej, czyli skafandrów i fartuchów barierowych zauważyłem, że ludzie popełniają błędy w trakcie zdejmowania środków ochrony indywidualnej co może skutkować zwiększonym ryzykiem zakażenia.

Personel medyczny nie był wyszkolony w tych procedurach, a godzinne szkolenie też nie wystarczało.

Stąd pojawiła się myśl, jak jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko kontaktu z wirusem - na przykład dokładając do zabezpieczeń i procedur jeszcze coś dodatkowego.

Wiedziałem, że trzeba zbudować narzędzie tanie, powszechne, proste w obsłudze, łatwe w wykonaniu i produkowane przez polską firmę, czyli uniezależnione od wykonawców czy dostawców zewnętrznych.

GR:I produkt, który powstał – namiot barierowy jest właśnie takim produktem??

Namiot barierowy produkowany jest przez polską firmę i z polskich surowców. W dodatku sam produkt powstał właściwie bezkosztowo – pierwsze prototypy dostaliśmy od wybranego przez nas producenta, który sam zainwestował swoje pieniądze w ich produkcję. Teraz wyceniamy namiot na 200 zł brutto – to cały czas bardzo niska cena.

Umożliwia on całkowite odseparowanie się od wirusów i zapobiega rozprzestrzenianiu się pandemii. Pozwala na zwiększenie separacji pomiędzy personelem medycznym a zakażonym pacjentem, co może wpływać na ograniczenie kolejnych infekcji. Jego powłoka chroni inne osoby przed zarażeniem, a jednocześnie pozwala personelowi medycznemu na przeprowadzenie wszystkich niezbędnych zabiegów medycznych.

Na czym najogólniej polega jego działanie?

Obrazowo porównuję mój wynalazek do poduszki powietrznej w samochodzie. Wszyscy używamy pasów bezpieczeństwa, ale dodatkowo dziś już wszystkie auta są wyposażone w poduszki, które chronią nas w razie kolizji.

I dlatego podkreślam, że  namiot na pewno nie zastępuje pasów, czyli kombinezonów, masek, przyłbic itd., ale jest takim dodatkowym środkiem ochronnym. Nie zastąpi on środków ochrony indywidualnej, które muszą być stosowane tak jak do tej pory, ale jest traktowany jako dodatkowe zabezpieczenie.

Pracujemy także nad drugim elementem produktu – jakim jest system ewakuacji aerozoli spod kopuły namiotowej, aby całe środowisko było oczyszczone i jak najbardziej bezpieczne. To drugi etap prac.

Jak przebiegło wdrożenie pomysłu?

Jedno muszę podkreślić – sytuacja epidemiologiczna w Polsce oraz na świecie zadziałała bardzo mobilizująco na wszystkie środowiska, z którymi współpracowaliśmy.

Bo trzeba sobie zdawać sprawę, że tak zwana droga od wynalazku do wdrożenia w normalnych czasach nie jest taka prosta. Jako lekarz anestezjolog musiałem szybko znaleźć wykonawcę, który podejmie się wykonania naszego produktu. Wraz z kolegą, z którym razem pracujemy - udało się nam to zrobić w ciągu tygodnia.

Gdy kilka firm wycofało się z obietnic, znaleźliśmy rodzinną polską firmę Marabut, która od 25 lat szyje i wyposaża namioty, wykorzystywane m.in. w ekstremalnych wyprawach wysokogórskich. Ze strony firmy spotkaliśmy się z ogromną współpracą i kooperacją.

Wielką pomocą wykazały się też środowiska naukowe oraz Urząd Rejestracji Leków i Wyrobów Medycznych. Dzięki pomocy ze strony naukowców z Politechniki Warszawskiej, Centralnego Instytutu Ochrony Pracy udało nam się w krótkim czasie przeprowadzić pierwsze badania dotyczące funkcji barierowych namiotu. Urząd Rejestracji Leków i Wyrobów Medycznych udzielił odpowiedzi na zadane pytania w przeciągu kilku dni.

Cały wywiad z anestezjologiem i wynalazcą dr Marcinem Kaczorem ukaże się najbliższym czerwcowym wydaniu „Gazety Bankowej”.

Czytaj także: PKN ORLEN wpiera polskich producentów

Czytaj także: Wyjątkowe środki ostrożności w miejscu pracy

Czytaj także: Nie potrzebujemy parytetów, by doceniać kobiety

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych