WHO niejasno o podejrzanych targach z żywymi zwierzętami
- Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła w piątek, że nie zaleca likwidowania targów z żywymi i dzikimi zwierzętami, choć - jak zauważa agencja AP - to właśnie takie miejsce w chińskim Wuhan prawdopodobnie było źródłem światowej pandemii koronawirusa.
Podczas briefingu prasowego ekspert WHO ds. bezpieczeństwa żywności i chorób zwierząt Peter Ben Embarek powiedział, że targowiska z żywymi zwierzętami mają zasadnicze znaczenie dla zapewnienia żywności i środków utrzymania dla milionów ludzi na całym świecie.
Podkreślił, że władze krajów, w których takie miejsca istnieją, powinny skupić się na poprawie ich funkcjonowania, a nie na ich likwidacji.
Według przedstawiciela WHO ryzyko przenoszenia chorób ze zwierząt na ludzi na tego typu często przeludnionych rynkach można zmniejszyć chociażby poprzez poprawę standardów higieny i bezpieczeństwa żywności, np. poprzez oddzielenie żywych zwierząt od ludzi. Ekspert WHO zaznaczył przy tym, że nadal nie jest jasne, czy targ w chińskim mieście Wuhan był faktycznym źródłem koronawirusa, czy jedynie odegrał istotną rolę w rozprzestrzenianiu się tego patogenu.
Ben Embarek powiedział, że w Chinach trwają badania w celu ustalenia, z którego zwierzęcia koronawirus mógł przenieść się na ludzi.
Pandemia koronawirusa na całym świecie zabiła już ponad 267 tys. osób. Zakażonych jest 3,81 mln ludzi.
Czytaj także: Czy Harley–Davidson przetrwa elektryczne czasy?
Czytaj także: Pandemia wyłudzeń w internecie
(PAP)/gr