Informacje

Amerykańscy farmerzy musieli już uśmiercić ponad 10 mln kurczaków / autor: Pixabay
Amerykańscy farmerzy musieli już uśmiercić ponad 10 mln kurczaków / autor: Pixabay

Farmerzy w USA masowo utylizują drób

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 maja 2020, 15:05

  • 3
  • Powiększ tekst

Amerykańskie władze robią co mogą by uratować wewnętrzy rynek żywności. Jak się okazuje niezbyt pomogło nawet wprowadzenie rządowego nakazu utrzymania produkcji w zakładach mięsnych. Farmerzy wciąż mają problemy ze zbytem odchowanych zwierząt gotowych do uboju. Eutanazji poddali już 10 mln sztuk kurczaków

Wszystko przez to, że część zakładów przetwórczych wciąż nie może funkcjonować normalnie. Ich pracownicy zostali zarażeni koronawirusem albo ze strachu przed zarażeniem nie chcą pojawić się w pracy.

Z tego powodu przed weekendem hodowcy drobiu ze stanu Karolina Północna zmuszeni byli rozpocząć eutanazję około 1,5 mln sztuk drobiu. Stanowe władze weterynaryjne nie podały dodatkowych szczegółów. W całej Karolinie Północnej hoduje się około 170 – 190 mln sztuk drobiu.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. W pozostałych stanach uśmiercono już łącznie około 10 mln sztuk drobiu, którego nie odebrały zakłady. Przymusowa eutanazja drobiu jest ostatnią rzeczą, o której pomyśleliby farmerzy. Niestety nie mają innego wyjścia i pomysłu co z niemi zrobić.

Problemem okazał się też sposób uśmiercenia ptactwa. Z powodu braku wytycznych część hodowców drobiu rozpylają w kurnikach pianę podobną do tej gaśniczej. Metoda ta jest ostro krytykowana przez organizacje pro zwierzęce. Inną stosowaną metodą jest wykorzystanie dwutlenku węgla, który doprowadza do uduszenia.

Podobne dylematy za chwilę mogą mieć hodowcy trzody chlewnej. Wciągu najbliższych pięciu miesięcy w USA eutanazji może być poddanych nawet 10 mln świń. Sposobem na uśmiercanie zwierząt w tym przypadku może być wyłączanie wentylacji w chlewniach, czy wtłaczanie dwutlenku węgla.

Amerykańskie organizacje pro zwierzęce postulują aby zamiast uśmiercać zwierzęta za kilka miesięcy już teraz spowolnić ich tucz poprzez zwiększenie temperaturę w chlewniach, co miałoby zmniejszyć apetyt zwierząt. Zdaniem hodowców, ten pomysł ten jest równie niehumanitarny, jak eutanazja.

Tragedii związanej z akcją przymusowego uśmiercania zwierząt towarzyszą wydłużające się kolejki przed amerykańskimi bankami żywności, w których zaopatrują się głównie ludzie ubodzy czy tracący pracę. W jednym z takich centrów, kolejka chętnych na odebranie żywności miała prawie 10 km długości.

magazynagrofood.pl/ mk

CZYTAJ TAKŻE: Trump zmusza zakłady do utrzymania produkcji

Powiązane tematy

Komentarze