Strategie KE niepokoją ministrów rolnictwa
Unijni ministrowie rolnictwa z zadowoleniem przyjęli podczas poniedziałkowej dyskusji propozycję zwiększenia budżetu na wspólną politykę rolną, ale nie kryli jednocześnie obaw dotyczących strategii KE zmierzających do bardziej ekologicznego gospodarowania.
Przedstawione w maju przez Komisję Europejską strategie proponują m.in. wyłączenie w ciągu dekady spod produkcji rolnej 10 proc. ziemi na ochronę krajobrazu czy przeznaczenie 25 proc. pól pod uprawy ekologiczne.
Poniedziałkowa wideokonferencja unijnych ministrów rolnictwa była ich pierwszą okazją do dyskusji w tej sprawie. „Jestem przekonany, że strategie wpisujące się w Europejski Zielony Ład idą w dobrym kierunku. Należy w tym kierunku działać, jednak będą one miały ogromny, chyba największy w historii wpływ na rolnictwo europejskie i musimy być pewni, że go nie zniszczą” - mówił w czasie otwartej debaty minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Zarówno on, jak i przedstawiciele innych krajów pytali, czy nowe, wskazane przez Komisję cele nie będą nadmiernym obciążeniem dla przemysłu rolno-spożywczego. Niepokój budzi m.in. propozycja zmniejszenie do 2030 roku o połowę stosowania chemicznych pestycydów i środków przeciwdrobnoustrojowych dla zwierząt hodowlanych i akwakultury.
„Jest pytanie, kiedy rolnicy będą mogli posługiwać się nowymi generacjami preparatów? Czy to istotnie nie uderzy w dochody rolników, które są już niższe niż innych grup społecznych?” - pytał Ardanowski. Ocenił przy tym, że nie jest jasne, czy ambitne cele zmniejszania o 50 proc. użycia pestycydów i antybiotyków będą odnosiły się do obecnego poziomu ich stosowania w poszczególnych państwach, czy do całej UE.
Ministrowie z różnych krajów wskazywali na ważne dla nich obszary i możliwe problemy związane z transformacją. Francja mówiła o konieczności kompensacji straty dochodów dla producentów wina, a Hiszpania dla producentów oliwy z oliwek.
Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zwracał uwagę, że każdy z krajów członkowskich ma inny punkt wyjścia, jeśli chodzi o realizowanie celów zapisanych w strategii.
Mamy różną sytuację, jeśli chodzi np. o użycie nawozów czy pestycydów. Mamy kraje, w których używa się mniej niż 1 kg aktywnych substancji na hektar, a mamy też takie, gdzie jest 7 czy 9 kg na hektar. To samo dotyczy wykorzystania antybiotyków w hodowli: różnice są kilkukrotne w krajach członkowskich - powiedział na konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia Wojciechowski.
Jak zaznaczył dyskusje z krajami członkowskimi, by znaleźć rozwiązanie biorące pod uwagę ich sytuację, nie będą łatwe. Jego zdaniem korzystne jest jednak to, że prezentacja strategii zbiegła się z nową propozycją budżetową, która przewiduje ponad 26 mld euro więcej na rolnictwo (w cenach bieżących) niż pierwotny projekt Komisji jeszcze z 2018 r.
Komisarz relacjonował, że propozycja ta została bardzo dobrze przyjęta przez państwa członkowskie. Wyraził przy tym nadzieję, że uda się znaleźć w jej sprawie porozumienie jak najszybciej. Pierwsza dyskusja szefów państw i rządów krajów unijnych nad wieloletnim budżetem ma odbyć się na wideokonferencji 19 czerwca. Prawdziwe negocjacje mają się odbyć nieco później, podczas pierwszego od miesięcy szczytu z fizyczną obecnością uczestników.
Czytaj też: O krok od rewolucji 5G w Polsce
PAP/KG