
Zaskakujący zwrot. Minister z PSL reaktywuje państwowe sklepy?
Ministrowie obecnego rządu zaczynają przychylniej patrzeć na rozwiązania, które do niedawna krytykowali. W obliczu kryzysu na rynku płodów rolnych, minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiedział, że chce rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem o utworzeniu państwowej sieci sklepów spożywczych.
Minister Krajewski w rozmowie z Polskim Radiem przyznał, że wraca do koncepcji sprzed lat - do idei sklepów wzorowanych na dawnych GS-ach czy kółkach rolniczych.
Zarządzanie taką siecią spożywczą dałoby możliwość skrócenia łańcucha dostaw. Pomysł nie jest zły, ale żeby go wprowadzić, trzeba znaleźć finansowanie – powiedział Krajewski.
Minister podkreślił, że sytuacja na rynku rolnym jest trudna. Polscy producenci mierzą się z nadprodukcją i spadającymi cenami, co utrudnia sprzedaż płodów rolnych.
Mamy dużą nadwyżkę eksportową, ale rynek działa w dwie strony dlatego nie możemy całkowicie zamknąć się na import – tłumaczył.
Pomysł stworzenia państwowej sieci sklepów nie jest nowy. W czasie kampanii wyborczej wysunęło go Prawo i Sprawiedliwość, a jeszcze wcześniej wiązano go z powstaniem Krajowej Grupy Spożywczej – państwowego holdingu skupiającego m.in. producentów cukru, zbóż i skrobi.
Pamiętamy, kiedy tworzyła się KGS. Nasi poprzednicy mówili o wielkim holdingu spożywczym, który powinien powstać – przypomniał teraz Krajewski.
Pomysł więc wraca, choć pod innym szyldem politycznym. Minister z PSL nie wyklucza, że budowa sieci państwowych sklepów powinna być traktowana jak element bezpieczeństwa żywnościowego, podobnie jak finansowanie armii.
Będę rozmawiał z premierem o tym, jak znaleźć środki na ten cel – zapowiedział.
Donald Tusk dotąd sceptycznie odnosił się do rozbudowy roli państwa w gospodarce.
bz, rfm fm/wpolsce24.tv
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.