NBP może zwiększyć portfel obligacji nawet o 50 mld zł
NBP może zwiększyć swój portfel obligacji jeszcze o 33-50 mld zł, a łączna skala ich zakupów wynosiłaby 5,5-6,6 proc. zeszłorocznego PKB - oceniają analitycy banku Pekao w czwartkowym komentarzu.
„Zważywszy na planowane rozmiary dalszych emisji obligacji skarbowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa oraz strukturę zakupów NBP w ostatnich tygodniach, oceniamy że NBP może zwiększyć swój portfel obligacji jeszcze o 33-50 mld zł. Łączna skala zakupów obligacji wynosiłaby zatem 5,5-6,6 proc. zeszłorocznego PKB” - napisali analitycy.
Przypominają, że łącznie od połowy marca Narodowy Bank Polski zakupił już papiery wartościowe warte 101,3 mld zł wg wartości nominalnej.
Jak informuje Pekao, obecnie portfel papierów wartościowych zakupionych przez NBP jest rozłożony niemal po równo na obligacje skarbowe i obligacje z gwarancją Skarbu Państwa, wyemitowane przez PFR i BGK.
Według analityków Pekao dla obniżenia kosztów obsługi kredytów i zmniejszenia ceny nowego długu, NBP zrobił już wszystko co mógł, przez cięcia stóp procentowych.
„Zdejmowanie +duration+ z rynku przez zakupy obligacji może obniżać długoterminowe stopy procentowe, ale jego wpływ na gospodarkę jest już pośredni (przez obniżenie kosztów obsługi i rozszerzenie bazy inwestorów długu publicznego)” - dodano w raporcie.
Zdaniem Pekao, w porównaniu do pierwszych programów skupu obligacji uruchamianych przez Fed i EBC, odpowiednio, na przełomie 2008 i 2009 oraz w 2015 r., program NBP jest nieco bardziej agresywny.
Przypominają oni, że w pierwszych 18 tygodniach jego implementacji Narodowy Bank Polski skupił aktywa finansowe o wartości 4,5 proc. rocznego PKB, co jest wartością większą niż w przypadku Fed i EBC wówczas, gdy takie programy były pierwszy raz wdrażane.
“W porównaniu do programów uruchamianych w reakcji na obecną recesję, skup aktywów NBP jest… całkiem typowy: porównywalny z działaniami EBC, ale znacząco mniejszy niż w przypadku Fed, który przez ostatnie cztery miesiące zakupił papiery wartościowe w skali sięgającej 11 proc. rocznego PKB” - dodano w raporcie.
Czytaj też: Cena złota wystrzeliła. O krok od historycznego rekordu
PAP/kp
