Premier: nie mamy jeszcze nowych zaleceń ws. epidemii
Apelujemy, by przestrzegać reguł i obostrzeń związanych z epidemią, które są, bo ich rozprzężenie może być niepokojące; na ten moment jeszcze nie mamy nowych konkretnych zaleceń z resortu zdrowia, ale bardzo prosimy, żeby trzymać się tych, które są - zaapelował w czwartek premier Mateusz Morawiecki
Premier był pytany na konferencji prasowej w Warszawie o rekordowy przyrost zakażeń koronawirusem, w czwartek było to 615. Premier był też pytany czy dziś podtrzymałby słowa, że „koronawirus jest w odwrocie” oraz czy planowany jest powrót kwarantanny dla wracających zza granicy, a jeśli tak - z których krajów.
Na szczęście sytuacja jest dziś inna niż kilka miesięcy temu. Po trosze nauczyliśmy się żyć z koronawirusem, mniej się boimy tej epidemii i to jest pierwsza rzecz, która jest ważna. Z jednej strony dobra, ale ona rodzi rzeczywiście pewne nowe ryzyka. Dziś mamy bardzo dużo nowych zakażeń, wiąże się to z tym, że Polacy przestali w ostatnim czasie przestrzegać pewnych zapisów, które cały czas obowiązują - powiedział Morawiecki.
Jak dodał, w związku z tym rządowy zespół zarządzania kryzysowego przeanalizuje sytuację. Podkreślił, że rygory i obostrzenia, które obecnie obowiązują powinny być ściśle przestrzegane. Jako przykład takich sytuacji premier przytoczył kwestię wesel. Podkreślił, że rząd na początku czerwca odpowiedział pozytywnie na apel tysięcy osób, dotyczący organizacji wesel. „To niezwykle ważny dzień w życiu ludzi, niezwykle radosny, ale okazuje się, po zbadaniu przez GIS, że to jest jedno z głównych źródeł rozpowszechniania się wirusa” - zauważył szef rządu.
Dlatego, podkreślił, że ten limit osób na weselach musi być przestrzegany.
Muszą być przestrzegane te zapisy, które dziś obowiązują. Na moment obecny cały czas nie mamy od GIS i z ministerstwa zdrowia nowych obostrzeń, czy zaleceń, czy powrotu do poprzednich, ale nie jest wykluczone, że jeśli ta sytuacja będzie się pogarszać, to trzeba będzie dalej ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa - powiedział Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę na pogłębiającą się zapaść gospodarczą w wielu krajach Europy i świata. „Nauczyliśmy się w lepszy sposób zarządzać sytuacją gospodarczą wraz z koronawirusem” - dodał. Zaznaczył, że rząd stara się wypracować obostrzenia restrykcyjne, ale które nie będą ograniczać działalności gospodarczej w takim zakresie jak te wdrożone w kwietniu czy maju. „Zatem aby nie doszło do lockdownu (…) jaki miał wtedy miejsce, wypracowujemy nowe metody radzenia sobie z koronawirusem od strony gospodarczej, epidemiologicznej, medycznej również” - zapowiedział szef rządu.
Teraz mogę teraz zaapelować, by trzymać się tych reguł, które są, bo to rozprzężenie może być w jakimś stopniu niepokojące. Jeszcze na ten moment nie mamy nowych konkretnych zaleceń, ale bardzo prosimy, żeby trzymać się tych, które są, których należy przestrzegać - oświadczył premier.
Czytaj też: Rzecznik MZ: ta liczba pokazuje, co może być dalej
PAP/KG