Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Najsłabiej rozwinięte kraje wiedzą, jak się dostosować do skutków zmian klimatu

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 14 listopada 2013, 17:36

    Aktualizacja: 14 listopada 2013, 18:40

  • 0
  • Powiększ tekst

Najsłabiej rozwinięte państwa świata uzgodniły w czwartek podczas szczytu klimatycznego COP19 w Warszawie plany przystosowania do skutków zmian klimatycznych.

Program określany jako "National Adaptation Programmes of Action" określa proces adaptacji, czyli inwestycji i działań, które państwa powinny podjąć, by przystosować się do nowych warunków klimatycznych. Plan uzgodniło w czwartek 48 najsłabiej rozwiniętych krajów świata (Least Developed Countries - LDC), które są stronami Konwencji Narodów Zjednoczonych ws. Zmian Klimatu (UNFCC).

Dzięki przedstawionemu planowi biedne kraje będą lepiej radziły sobie ze skutkami zmian klimatu. "Państwa najbiedniejsze i najbardziej narażone na skutki zmian klimatycznych potrzebują funduszy i technologii, by być bardziej odpornymi na zmiany klimatu" - powiedziała Sekretarz Generalny Ramowej Konwencji ONZ ws. Zmian Klimatycznych Christiana Figueres. "Jednocześnie wsparcie finansowe, które te kraje otrzymują, obecnie jest nieadekwatne do potrzeb i musi być zwiększone" - dodała.

Kambodża poszuka sposobów na wzmocnienie rolnictwa, aby było odporne na zmiany klimatu. Angola chce dostosować swoje rybołówstwo do zmieniających się warunków klimatycznych. Samoa zamierza wzmocnić infrastrukturę regionów uzależnionych od turystyki. Na skuteczne wdrożenie projektów przeznaczone zostanie co najmniej 1,4 mld dolarów.

"Plan pomoże poszczególnym krajom na systematyczne podejmowanie zróżnicowanych działań przystosowujących je do nowych warunków klimatycznych" - powiedział kierujący pracami grupy CD podczas szczytu klimatycznego Prakash Mathema. Po przyjęciu programu najsłabiej rozwinięte kraje świata rozpoczęły prace nad średnio- i długoterminowymi planami adaptacji (National Adaptation Plans - NAPs). Podczas pracy otrzymają wsparcie specjalnej grupy ekspertów. "Są oni gotowi pomagać grupie najsłabiej rozwiniętych krajów świata zarówno we wdrażaniu już ustalonych programów, ale też w wypracowaniu długoterminowych strategii" - powiedział szef grupy LDC Pepetua Latasi.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze