Informacje

Banki przeszły przyspieszoną cyfryzację / autor: pixabay.com
Banki przeszły przyspieszoną cyfryzację / autor: pixabay.com

Deloitte: 5 banków ma pozycję cyfrowego lidera

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 października 2020, 20:40

  • Powiększ tekst

Z trudną sytuacją, związaną z pandemią znacznie lepiej radzą sobie instytucje finansowe sprawnie funkcjonujące w zdalnym modelu obsługi klientów.

Zaawansowane wykorzystanie kanałów cyfrowych przynosi bowiem wymierne efekty - również w wymiarze finansowym. Aż 5 z spośród 13 polskich banków zostało zaliczonych w poczet 31 cyfrowych liderów branży, wynika z raportu Deloitte „Digital Banking Maturity 2020”.

Digital Banking Maturity 2020. How banks are responding to digital (r)evolution?” to czwarta edycja największego na świecie badania z zakresu bankowości cyfrowej, które w tym roku objęło 318 banków z 39 krajów. Aby ocenić i porównać stopień digitalizacji banków, eksperci Deloitte sprawdzili trzy elementy: przeanalizowali 1108 cyfrowych funkcjonalności (od otwierania rachunku i podpisywania dokumentów, przez dostępne usługi finansowe i dodatkowe, aż po zakończenie umowy); zweryfikowali potrzeby klientów, koncentrując się na 26 najpopularniejszych aktywnościach bankowych i preferowanych kanałach; zbadali także doświadczenie użytkowników bankowych systemów.

CZYTAJ TEŻ: COVID-19 to dzieło Chińczyków? Udostępniła raport i ma kłopoty

Pozycja cyfrowego lidera przynosi bankom bardzo wymierne korzyści. Zarówno na świecie, jak i w Polsce widać, że dzięki temu osiągają lepsze wskaźniki relacji kosztów do zysku (mniejszy o 3,7 pkt proc. w Polsce i o 4 pkt proc. globalnie) oraz rentowności kapitału własnego (więcej o 1 pkt proc. w Polsce i o 1,9 pkt proc. globalnie) niż inne podmioty z tej kategorii. Aż 81 proc. cyfrowych liderów to właśnie banki o ustalonej pozycji rynkowej, wynika z raportu Deloitte.

W reakcji na kryzys wywołany koronawirusem, w I połowie tego roku polskie banki doświadczyły spadku wskaźnika rentowności kapitału własnego o 4,3 pkt proc. i marży o 0,3 pkt proc. Jednocześnie wzrosły relacje kosztów do przychodów (o 2,1 pkt proc.) i koszty ryzyka (o 0,3 pkt proc.). O bardzo trudnej sytuacji na rynku bankowym najlepiej świadczy spadek sprzedaży kredytów gotówkowych sięgający 33 proc.

Wraz z wybuchem pandemii skala aktywności banków spadła, wolumen kredytów wyhamował, klienci mieli ograniczony dostęp do placówek banków, a to właśnie tam przede wszystkim odbywała się sprzedaż produktów bankowych. Dodatkowo, banki musiały pogodzić się ze zmniejszonymi przychodami, na co wpłynęły obniżki referencyjnych stóp procentowych - powiedział Przemysław Szczygielski, partner, lider zarządzania ryzykiem oraz doradztwa regulacyjnego dla sektora finansowego Deloitte.

Jak podkreślił, zanim zaczęła się pandemia, w wielu krajach stopy były już na bardzo niskim poziomie, więc szok w Polsce był podwójny.

CZYTAJ TEŻ: Amerykańska kopalnia KGHM doceniona

Większość przebadanych banków błyskawicznie zareagowało na wprowadzone ograniczenia dotyczące zachowania społecznego dystansu i sprawnie dostosowało się do wzmożonego reżimu sanitarnego. Jednocześnie wiele z nich zaczęło wprowadzać nowe, cyfrowe rozwiązania. W tym celu 41 proc. banków zwiększyło limity płatności zbliżeniowych, 34 proc. zdigitalizowało swoje procesy, a co czwarty umożliwił umawianie spotkań w swoich filiach. Rozwinęły się też cyfrowe metody identyfikacji i weryfikacji klientów (23 proc.), a 18 proc. banków udostępniło swoim klientom płatności zbliżeniowe.

Mianem cyfrowych liderów (champions) określanych jest 31 banków plasujących się w najwyższych 10 proc. zestawienia.

Bardzo dobra wiadomość dla polskich banków jest taka, że wśród najlepszych banków na świecie - najlepszych 10 proc. wszystkich banków znalazło się 5 banków z Polski jako liderzy. Przewaga Polski w stosunku do poprzednich edycji raportu wzrasta, idziemy szybciej do przodu w rozwoju kanałów cyfrowych – podkreślił Michael Wodzicki, partner odpowiedzialny za obszar strategii, lider centrum usług dla bankowości i ubezpieczeń.

Dodał, że polskie banki są dojrzałe w porównaniu do innych krajów, jednak są pewne obszary, w których mogą się poprawić, gdyż wynik jest dużo gorszy niż nawet średnia światowa.

To jest obsługa klienta online, cross-sell, czyli jak łatwo są dostępne nowe produkty dla klientów danego banku czy produkty inwestycyjne, gdzie jest dużo większa luka – powiedział Michael Wodzicki.

Z badania wynika także, że najlepiej polskie banki wypadają w obszarze otwierania rachunków oraz zarządzania kartami i produktami, a najwięcej zaległości mają w zdalnym wsparciu klienta oraz w dostępności dodatkowych pozabankowych usług.

CZYTAJ TEŻ: Szokujący ładunek z Turcji. Do Gdyni dotarło wysypisko w kontenerach

Michael Wodzicki zaznaczył, że banki w Polsce od dłuższego czasu przygotowywały klientów detalicznych do cyfrowej transformacji, co było widać po skali digitalizacji naszego rynku w porównaniu z niektórymi innymi krajami. COVID-19 zadziałał natomiast jak katalizator, dodatkowo przyspieszając już zachodzące procesy i mobilizując niezdecydowanych do wzmożonej aktywności w tym zakresie. Najszybciej rozwijającym się kanałem jest bankowość mobilna.

Jednak polskie banki mają jeszcze wiele do nadrobienia, jeśli chodzi o satysfakcję klientów, płynącą z doświadczenia użytkownika. Wśród funkcjonalności, w których nasz sektor bankowy ma największe zaległości są przede wszystkim: zakup ubezpieczenia (różnica 24 pkt proc.), zgłaszanie zagubienia karty (21 pkt proc.), zamknięcie rachunku (20 pkt proc.) i łatwość zakupu produktów kredytowych (18 pkt proc.).

ISBnews/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych