Informacje

British Airways / autor: Pixabay.com
British Airways / autor: Pixabay.com

Linie British Airways zmieniły prezesa. Reakcja na kryzys

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 października 2020, 16:50

  • Powiększ tekst

Prezes linii lotniczych British Airways Alex Cruz został w poniedziałek w trybie natychmiastowym zastąpiony przez dotychczasowego szefa Aer Lingus Seana Doyle’a - poinformował właściciel obu linii, konsorcjum International Airlines Group (IAG)

Brytyjskie linie, tak jak zdecydowana większość przewoźników lotniczych, przeżywa duże trudności z powodu pandemii koronawirusa, która drastycznie zmniejszyła popyt na podróże lotnicze.

Przechodzimy teraz najgorszy kryzys w naszej branży i jestem przekonany, że te wewnętrzne awanse zapewnią, że IAG będzie na dobrej pozycji, by wyjść z niego silniejszym - oświadczył nowy prezes IAG Luis Gallego, który przed miesiącem zastąpił przechodzącego na emeryturę Williego Walsha.

Jak dodał, Cruz „niestrudzenie pracował nad modernizacją linii” i „poprowadził linię przez szczególnie trudny okres i zapewnił umowy restrukturyzacyjne ze znaczną większością pracowników”.

To właśnie ta restrukturyzacja, a dokładniej sposób jej przeprowadzenia, były powodem ostrej krytyki ze strony zarówno pracowników, jak i brytyjskich posłów. British Airways zamierza łącznie zredukować zatrudnienie o 13 tys. osób, z czego ponad 8000 już straciło pracę, oraz obniżyć wynagrodzenie pozostałym. Ponieważ związki zawodowe nie chciały się zgodzić na obniżki, Cruz ostrzegał, że będzie musiał zwolnić pracowników i zatrudnić ich ponownie - na nowych, gorszych warunkach. We wrześniu zapewniał jednak posłów z komisji transportu, że porozumienie ze związkami jest na dobrej drodze, a także iż restrukturyzacja jest niezbędna, bo British Airways walczą o przetrwanie.

Jednak cały czteroletni okres kierowania przez Cruza British Airways był burzliwy. We wrześniu ubiegłego roku piloci linii przeprowadzili pierwszy w historii strajk, który doprowadził do odwołania 2325 lotów i kosztował BA 124 mln funtów. Linie doświadczyły również wielu kosztownych problemów informatycznych, w tym incydentu w 2017 r., który spowodował, że na lotniskach utknęło 75 tys. pasażerów, co kosztowało firmę 80 mln funtów. Z kolei w 2018 r. doszło do potężnego wycieku danych klientów, co skutkowało nałożeniem na linię kary w wysokości 183 mln funtów.

Dodatkowo podejmowane przez Cruza działania oszczędnościowe negatywnie wpłynęły na poziom satysfakcji klientów, wskutek czego pojawiły się zarzuty wobec zarządu, że w imię szybkiej poprawy wyników finansowych dewaluuje markę.

Nowy szef linii Sean Doyle pracował w British Airways przez 20 lat, po czym dwa lata temu objął stanowisko szefa irlandzkiej linii Aer Lingus. Oprócz British Airways i Aer Lingus do IAG należy jeszcze hiszpańska Iberia.

Czytaj też: British Airways alarmuje: To kryzys gorszy niż kiedykolwiek

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych