Informacje

AstraZeneca / autor: Mat. pras.
AstraZeneca / autor: Mat. pras.

Co pozwoli wrócić polskiej gospodarce na ścieżkę rozwoju

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 października 2020, 18:30

  • 3
  • Powiększ tekst

Pandemia COVID-19 stanowi wyzwanie bez precedensu, wymagające zwiększenia roli państwa, w tym jego interwencji w gospodarkę. Możliwe działania przyśpieszające powrót na ścieżkę wzrostu możemy podzielić na doraźne, związane bezpośrednio z walką z pandemią, jak również średnio- i długoterminowe.

Jeśli chodzi o te pierwsze, to strona publiczna w ostatnich miesiącach niezwykle energicznie, kosztem zwiększenia długu publicznego, podjęła wiele zdecydowanych działań, także w zakresie polityki fiskalnej, mających na celu ochronę miejsc pracy, popytu wewnętrznego itp. Działania te zdają się być skuteczne, a Polska wypada korzystnie na tle wielu innych krajów Europy.

Kolejnym działaniem wzmacniającym gospodarkę w średnim i długim terminie powinno być wzmocnienie wydolności oraz efektywności systemu ochrony zdrowia. Bez opanowania pandemii i ograniczenia jej negatywnych bezpośrednich oraz pośrednich skutków zdrowotnych powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego będzie niezwykle utrudniony. Oznacza to, że oszczędzanie na zdrowiu w czasach pandemii jest szczególnie złym pomysłem, a państwo powinno podjąć niezbędne działania zmierzające do zapewnienia adekwatnego poziomu wydatków publicznych na ochronę zdrowia, gwarantowanego przez przyjętą legislację (tzw. Ustawę 6 proc.), m.in. poprzez dofinansowanie płatnika publicznego ze środków budżetu państwa.

Trwająca pandemia może przyśpieszyć transformację systemu opieki zdrowotnej, co z kolei może dać impuls do wzrostu gospodarczego w średnim i długim okresie. Doskonale widać to na przykładzie cyfryzacji – obecnie e-recepta czy telekonsultacje stanowią codzienność dla lekarzy i pacjentów. Z informatyzacją w sektorze medycznym wiąże się możliwość gromadzenia dużych ilości danych i tworzenie rozwiązań opartych na analizie danych medycznych (np. diagnostycznych algorytmów AI, rozwiązań optymalizujących ścieżkę pacjenta, zwłaszcza w chorobach przewlekłych lub też ułatwiających rekrutację pacjenta do badań klinicznych), co wzmocni rozwijający się sektor start-upów w obszarze life sciences, jak również może się przełożyć na poprawę stanu zdrowia pacjentów i ograniczenie kosztów pośrednich związanych z chorobami. Narzędzia IT dają także szansę na optymalizację zasobów w systemie ochrony zdrowia. Strona publiczna powinna położyć szczególny nacisk na wzmocnienie rozwiązań cyfrowych – jako kraj zrobiliśmy już wiele w dziedzinie cyfryzacji, jednak nie powinniśmy spoczywać na laurach. Obszarem niezwykle interesującym z punktu widzenia optymalizacji systemu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pacjenta jest e-recepta wprowadzona jako podstawowa, obowiązkowa forma recepty w styczniu 2020 r. Rozwinięcie funkcjonalności e-recepty polegające na dodaniu algorytmów i reguł wspierających decyzję specjalistów medycznych ordynujących leki (lekarzy, pielęgniarki czy od niedawna farmaceutów) może przynieść skokową wręcz poprawę jakości świadczeń zdrowotnych.

Innym trwałym skutkiem pandemii wzmacniającym system opieki zdrowotnej może być również lepsze rozumienie znaczenia higieny oraz walki z chorobami zakaźnymi. Być może dzięki doświadczeniom pandemii i umiejętnym działaniom instytucji działających na rzecz zdrowia publicznego Polska dołączy wreszcie do grona krajów, w których poziom wszczepialności, zwłaszcza przeciwko grypie sezonowej, będzie zadowalający, co obok skutków zdrowotnych obniży również koszty finansowe związane z chorobami zakaźnymi.

Pandemia COVID-19 uwydatniła też rolę oraz wartość sektora farmaceutycznego i innowacji w walce z chorobami, które – jak się okazuje – mogą stanowić realne wyzwanie dla obecnego światowego ładu. Spółka AstraZeneca znajduje się na czele walki z COVID-19, pracujemy nad szczepionką (wraz z uniwersytetem w Oksfordzie), przeciwciałami monoklonalnymi, rozwijamy diagnostykę i testujemy możliwość stosowania leków z naszego portfolio w walce z COVID-19. Nie ma wątpliwości, że kraje, które stworzyły warunki dla rozwoju silnego ekosystemu innowacji z mocną współpracą z uniwersytetami, znajdują się w lepszej pozycji, jeśli chodzi o walkę z chorobami zakaźnymi, jak i innymi chorobami, w tym cywilizacyjnymi. Poza działaniami na rzecz opanowania pandemii AstraZeneca wspiera polską gospodarkę bezpośrednio – zatrudniamy coraz więcej osób, tworzymy atrakcyjne miejsca pracy. Niedawno nasz zespół w Polsce przekroczył po raz pierwszy w historii 2 tys. pracowników. Kilka miesięcy temu uzyskaliśmy również – jako pierwsza globalna firma biofarmaceutyczna – status Centrum Badawczo-Rozwojowego przyznawany przez Ministra Rozwoju.

Przykład AstraZeneca i naszej inwestycji w Polsce wskazuje, że postawienie przez stronę publiczną na sektor biofarmaceutyczny jako przynoszący wysoką wartość dodaną w globalnym łańcuchu wartości wydaje się być właściwym kierunkiem i sposobem wsparcia wzrostu gospodarczego w średnim i długim terminie. Polska ma szansę zająć dobre miejsce w globalnym wyścigu biotechnologicznym. Do osiągnięcia tego celu istotna jest kontynuacja kierunku wyznaczonego m.in. przez Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju oraz podjęcie dalszych wysiłków na rzecz kompleksowego wspierania sektora, np. poprzez opracowanie i wdrożenie strategii biotechnologii farmaceutycznej w Polsce, powołanie pełnomocnika ds. biotechnologii czy stworzenie, wzorem Wielkiej Brytanii, Life Sciences Council stanowiącej platformę dyskusji między dużymi inwestorami branżowymi a stroną publiczną. Istotne jest również wzmocnienie potencjału naukowego, m.in. poprzez promowanie kierunków ścisłych i zwiększenie miejsc na tych kierunkach. Już dziś dostęp do talentów w Polsce zaczyna być jedną z największych barier inwestycyjnych.

Na zakończenie chciałbym zasygnalizować istotną kwestię generującą niepewność po stronie potencjalnych inwestorów. Absorbcja szoku wywołanego przez pandemię COVID-19, kosztem istotnego zwiększenia deficytu i długu publicznego, stwarzać będzie istotne wyzwanie w przyszłości – trzeba będzie poszukiwać wydajnych źródeł finansowania tego długu. Strona publiczna powinna unikać inicjatyw legislacyjnych, które w negatywny sposób mogą się odbić na konkurencyjności Polski jako miejsca do inwestowania. Takim negatywnym działaniem byłoby na przykład zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS, które w sposób szczególnie dotkliwy uderzałoby w innowacyjne firmy zatrudniające wysokiej klasy specjalistów na podstawie stabilnych umów o pracę.

Piotr Najbuk Public & Government Affairs Director w AstraZeneca

Powiązane tematy

Komentarze