Polski robot zniszczy COVID-19? Jest bezwzględny dla wirusa
Semi-autonomiczny robot dezynfekujący do walki z COVID-19 powstał na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. Sterowane radiowo urządzenie może m.in. rozpylać środek dezynfekujący w pomieszczeniach.
Robot wjeżdża do pomieszczeń i obiektów i - jak poinformował rzecznik ZUT Mateusz Lipka – „za pomocą środka dezynfekującego skutecznie eliminuje bakterie oraz wirusy, w tym koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19, bez narażenia personelu medycznego na bezpośredni kontakt z czynnikami ryzyka”.
Środek dezynfekujący ma być rozpylany z zamontowanego na robocie zbiornika za pomocą specjalnego układu dysz lub armatek.
Jak wskazano, robot badaczy z ZUT będzie mógł „dezynfekować szpitale, urzędy, obiekty kwarantanny lub inne miejsca publiczne o dużym zagęszczeniu ludzi (np. dworce autobusowe, parkingi, wspólnoty mieszkaniowe, ulice oraz wąskie przejścia)”.
„Dodatkowo urządzenie wyposażone jest w opcję monitorowania temperatury osób, które są w zasięgu wbudowanej kamery termowizyjnej. Optymalnym umiejscowieniem robota w trybie pomiaru temperatury będą główne wejścia do budynków” – wyjaśnił autor wynalazku mgr inż. Karol Miądlicki.
Robot sterowany jest radiowo. Został zbudowany tak, aby mógł być używany do walki z pandemią, ale też jako urządzenie do dostarczania przedmiotów, przeprowadzania inspekcji wizyjnej z użyciem kamer lub odbioru zanieczyszczonych produktów, np. pościeli.
„Będzie to szczególnie przydatne dla obiektów, w których przebywają osoby objęte kwarantanną i pozwoli na dostarczanie im niezbędnych środków, takich jak jedzenie, leki, środki czystości itp. Po kontakcie z osobami lub przedmiotami narażonymi na ekspozycję z wirusem robot może się sam zdezynfekować” – wskazał Miądlicki.
Robot powstał w ramach projektu zespołu naukowców z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki ZUT „Odpowiedzialny społecznie Proto_lab”, finansowanego z grantu przyznanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego. Prace nad urządzeniem trwały trzy miesiące.
Czytaj też: Naukowcy: Szczepionka przeciw gruźlicy chroni przed COVID-19
PAP/kp