Bankowy gigant negocjuje zwolnienia. Tysiące osób trafi na bruk
Kierownictwo banku Santander porozumiało się ze związkami zawodowymi w sprawie likwidacji ponad 3,7 tys. etatów na terenie Hiszpanii - podała we wtorek agencja Europa Press, powołując się na źródła w związkach.
Według źródła uczestniczącego w negocjacjach, na które powołuje się hiszpańska agencja prasowa, do zawarcia umowy ze związkowcami w sprawie planu masowych zwolnień doszło podczas siódmego spotkania ich przedstawicieli z dyrekcją banku Santander.
Europa Press podaje, że porozumienie zakłada, iż hiszpańska grupa zlikwiduje na terenie całej Hiszpanii 3752 miejsca pracy, zamknie też do 18 lipca 2021 roku 1033 swe oddziały.
Przedstawiciele pięciu negocjujących z bankiem związków zawodowych określili ustalone warunki jako “sprawiedliwe i godne”, które ich zdaniem “zapewniają osobom zwalnianym należyte odszkodowanie”. Potwierdzili, że w ramach zwolnień pracownicy otrzymają m.in. możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Podczas negocjacji z władzami banku związkowcy otrzymali gwarancję, iż 1500 osób, których etaty były wcześniej zagrożone, nie będzie musiało odejść z banku, a jedynie zmienić w najbliższych miesiącach miejsce pracy wewnątrz struktur grupy Santander.
W październiku wiceprezes grupy Santander Jose Antonio Alvarez ujawnił, że kierownictwo banku opracowuje szczegóły planu zwolnień. Nie zanegował wówczas doniesień prasy, że poza Hiszpanią zwolnienia w ramach grupy Santander miałyby nastąpić też w Portugalii, Wielkiej Brytanii oraz w Polsce. Zapewnił, że pierwsze o planie likwidacji etatów banku dowiedzą się związki zawodowe.
Czytaj też: CPK: Zgłaszają się chętni na sprzedaż gruntów pod lotnisko
PAP/kp